Tragedia na torach w Zgorzelcu. Młoda dziewczyna wbiegła prosto pod pociąg, nie udało się jej uratować

13 października, godz. 10.30
Ciało dziewczyny, która w środę zginęła tragicznie na torach kolejowych w Zgorzelcu, trafi na sekcję zwłok.

- Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu bada przyczyny tego wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Na miejscu był prokurator i prowadził oględziny. Przesłuchani zostali pracownicy pociągu oraz świadkowie, którzy byli obecni w Zgorzelcu. Ciało zostało zabezpieczone i będzie przeprowadzona sekcja zwłok oraz badania toksykologiczne. Na razie nie podajemy informacji o przyczynach, z jakich doszło do tego tragicznego zdarzenia - informuje Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

12 października, godz. 17
Do tragedii doszło około godz. 15.00. Według relacji świadków młoda dziewczyna wbiegła na torowisko, gdy nadjeżdżał pociąg. Według osób, które widziały ten wypadek, miała ona w tym czasie rozmawiać przez telefon. Dwóch mężczyzn, świadków zdarzenia, wbiegło za nią na torowisko, ale było za późno, by pomóc młodej dziewczynie.

Wstrzymany jest ruch pociągów na tej linii. Przejazd kolejowy jest już otwarty i można tamtędy przejechać samochodem.

W tym momencie służby nie informują oficjalnie o przebiegu tego tragicznego zdarzenia. Policja i prokurator prowadzą czynności na miejscu wypadku.

DO TRAGEDII DOSZŁO W TYM MIEJSCU, W POBLIŻU PRZEJAZDU KOLEJOWEGO W ZGORZELCU

Do sprawy wrócimy, gdy otrzymamy oficjalne stanowisko służb w sprawie tego tragicznego zdarzenia.