Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tramwaj jak żółw. MPK ogranicza prędkość

J. Sobczyńska, A. Magnuszewska
Czasem szybciej można dotrzeć do celu piechotą.
Czasem szybciej można dotrzeć do celu piechotą. Grzegorz Gałasiński
Skrzyżowanie ul. Franciszkańskiej i Wojska Polskiego nie było remontowane od 1982 roku! Tu motorniczy musi zwolnić do 5 km/godz. Ograniczenie prędkości do 10 km/godz Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne wprowadziło w 11 innych miejscach. Wszystko w obawie przed wypadnięciem tramwaju z torowiska.

Za najbardziej niebezpieczny uchodzi skrzyżowanie ul. Franciszkańskiej z ul. Wojska Polskiego. W fatalnym stanie jest również odcinek ul. Kopcińskiego od ul. Narutowicza dowiaduktu - remontu nie było tu od 27 lat.

W tym roku Zarząd Dróg i Transportu planuje remont tylko czterech niebezpiecznych odcinków na ulicach: Przybyszewskiego (od Śmigłego-Rydza do Puszkina), Łagiewnickiej (od Dolnej do Inflanckiej), Dolnej oraz Dąbrowskiego (od Rzgowskiej do Rydza-Śmigłego).

- Do jesieni jakoś pojeździmy. Ale zimą wszystko stanie - wieszczy Krzysztof Frątczak, przewodniczący "Solidarności" w MPK. - Nasze torowiska są tak zniszczone i osłabione, że gdy już się je wymienia to metr toru zamiast 65 waży 45 kilogramów - dodaje Krzysztof Frątczak.

Na kompleksowe remonty torów Zarządu Dróg i Transportu ma 10 mln zł. Zaledwie 7,8 mln zł przeznaczyły władze miasta na bieżące remonty i utrzymanie torowisk. - Audyt wykazał, że potrzeba 28 mln zł - przypomina przewodniczący Frątczak. - W poprzednim roku mieliśmy na ten cel 18,9 mln zł, a w roku 2009 - 23,5 mln.

Łódzcy motorniczowie zgłaszają miesięcznie 300 uszkodzeń sieci. Ostatnie wykolejenie z powodu fatalnego stanu torowiska miało miejsce 1 maja. Tramwaj linii numer 12 wypadł z szyn na skrzyżowaniu ul. Kilińskiego i Pomorskiej.

Więcej czytaj w czwartkowym ''Dzienniku Łódzkim''

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki