Po meczu ŁKS Łódź - Jagiellonia Białystok (2:2) powiedzieli:
Kazimierz Moskal (trener ŁKS): Po raz pierwszy jako trener spotkałem się z taką sytuacją w przerwie: wszyscy byli tak bardzo razem, wszyscy w szatni się mobilizowali, a Engjell Hoti wygłosił przemowę. Myślę, że to dało nam szansę, żeby powalczyć o punkt. Patrząc na to, jak ten mecz wyglądał i jaki miał przebieg, ten punkt smakuje naprawdę dobrze. Także ze względu na to, jak dobrze dziś prezentowała się Jagiellonia. Nawet w pełnych składach spodziewałem się bardzo trudnego meczu, a grając jednego mniej, wydawało się, że będzie już bardzo ciężko. Duże brawa dla piłkarzy za to, że po straconym golu potrafili się zebrać i zdobyć wyrównującego gola. Myślę, że w tym meczu było za dużo niepotrzebnych emocji. Dużo miałbym do powiedzenia, ale na dziś chyba na tym zakończę.
Adrian Siemieniec (trener Jagiellonii): To był niesamowity, szalony mecz. Było dużo emocji i zwrotów akcji. Na gorąco czujemy rozczarowanie, bo mamy poczucie bardziej straconych dwóch punktów niż zyskanego jednego. Z drugiej strony, zawsze wychodzę z założenia, że ma się tyle, na ile się zasłużyło. Może w tym meczu nie zrobiliśmy na tyle dużo, żeby wygrać. Zremisowaliśmy na trudnym terenie. Przeanalizujemy sobie jednak nasze zachowanie, bo to nie jest mój sposób myślenia na piłkę. Wolałbym, żeby po drugim golu zespół szukał kolejnego, a nie obrony rezultatu.
(PAP)
Miliard Cristiano Ronaldo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?