Rachwał kontuzji doznał jeszcze w trakcie przygotowań do nowego sezonu i w tegorocznych rozgrywkach jeszcze nie wystąpił. Teraz czeka go walka o miejsce w składzie, bo w środku pomocy dobrze radzą sobie Grzegorz Baran i Szymon Sawala.
Bez wątpienia jednak Rachwał przyda się trenerowi Kamilowi Kieresiowi. Podobnie zresztą jak Mak, który ostatnio chorował na anginę i musiał przyjmować antybiotyki. Problemy zdrowotne już jednak za nim i być może kibice zobaczą go w środowym meczu z GKS Katowice.
W poniedziałek bełchatowianie rozpoczęli przygotowania do tego meczu, który zapowiada się najciekawiej ze wszystkich jesiennych meczów na stadionie przy ul. Sportowej. Trening miał charakter regeneracyjny, a poprzedziła go analiza własnej gry w pucharowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Przypomnijmy, że bełchatowski zespół w sobotę uległ zabrzanom 0:2 i pożegnał się z rozgrywkami Pucharu Polski.
W zajęciach wzięło udział siedemnastu zawodników z pola oraz trzech bramkarzy. Indywidualnie wciąż trenują Krzysztof Michalak, Mateusz Szymorek i Kamil Wacławczyk. W meczu III ligi kontuzji nabawił się z kolei młody napastnik Patryk Rynkiewicz, który debiutował w meczu w Chojnicach. Wiadomo, że ta czwórka nie ma szans, by zmierzyć się z drużyną z Katowic.
We wtorek bełchatowski zespół spotka się na zajęciach przed południem. Kiereś przedstawi piłkarzom analizę gry katowiczan. Nikogo o randze spotkania nie trzeba przekonywać, bo bełchatowianie - jeśli wygrają - mają szansę zostać liderem pierwszej ligi.
Spotkanie z katowickim zespołem odbędzie się jutro o godz. 18, a transmitować je będzie telewizja Orange Sport. Mimo tego szefowie bełchatowskiego klubu liczą, że kibice licznie pojawią się przy Sportowej, by pomóc zespołowi w odniesieniu zwycięstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?