Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trójka rodzeństwa z domu dziecka zamieszka z mamą. Wystarczyło mieszkanie od miasta i pomoc fundacji

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Nowe mieszkanie z meblami i wyposażeniem kuchni dostała rodzina pani Katarzyny z Łodzi. Dzięki temu trójka jej dzieci będzie mogła opuścić na stałe dom dziecka i zamieszkać z kochającą mamą.

Łódzki magistrat przekazał i wyremontował mieszkanie, a dwie fundacje wyposażyły je i dostosowały do potrzeb czteroosobowej rodziny. Dzięki temu trójka dzieci będzie mogła opuścić dom dziecka i zamieszkać z mamą.

Do mieszkania w kamienicy na łódzkich Bałutach wkrótce wprowadzi się pani Katarzyna z mężem Tomaszem, a także czwórką dzieci: 14-letnią Justyną, 13-letnią Mileną, 10-letnim Dorianem i roczną Natalką.

To wielka radość dla rodziny. Bo trzy lata temu trójka najstarszych dzieci, pochodzących z pierwszego związku łodzianki, trafiła do domu dziecka. Rozłąka ta była dla całej rodziny trudna.

14-letnia Justyna nie chce wracać pamięcią do lat spędzonych w domu dziecka.

- W domu dziecka było źle. Bo nie było tam mamy - mówi dziś nastolatka.

Także ich mama źle wspomina ten czas. Jak podkreśla rozłąka źle wpłynęła na dzieci.

- Podczas pobytu w domu dziecka stały się bardziej agresywne - wspomina Katarzyna.

Łodzianka przez cały czas utrzymywała z dziećmi kontakt, starając się zapewnić im jak najwięcej wsparcia.

- Dzieci były u mnie podczas weekendów i dni wolnych od szkoły i podczas choroby - wylicza łodzianka.

Na stałe dzieci nie mogły zamieszkać z mamą. Powodem był między innymi brak warunków lokalowych.

Zpomoca przyszedł łódzki magistrat, który przyznał kobiecie wyremontowane mieszkanie. Do akcji wkroczyły też dwie fundacje: kielecka Fundacja Fabryki Marzeń oraz wrocławska Fundacja DOMDbamy o Młodych. Fundacje podzieliły jeden z pokoi na pół, wydzielając osobne pomieszczenie dla dzieci. Kupiły też łóżka, biurka do nauki i sprzęt kuchenny. W kuchni pojawił się przysznic.
Andrzej Załucki z Fundacji Fabryki Marzeń podkreśla, że nie miał wątpliwości, by pomóc rodzinie.

- To bardzo kochająca się rodzina. Bardzo ciepło się do siebie odnoszą, wyjeżdżają razem - mówił Załucki.

Stworzenie warunków do odpoczynku i nauki pozwoli dzieciom powrócić do mamy. Do tej pory warunki lokalowe mamy były zbyt złe, by sąd pozwolił na ich stały pobyt u mamy. - Żeby postawiona była kropka nad i, i dzieci wróciły do mamy, musi być formalny wyrok sądu. Myślę, że to mieszkanie sprawi, że dzieci będą mogły wrócić - mówi Jolanta Baranowska z biura prasowego łódzkiego magistratu.

Urząd Miasta Łodzi od jesieni 2017 roku prowadzi politykę ograniczania liczby dzieci przebywających w domach dziecka.
Na początku roku zamknięty został dom dziecka przy ul. Zuchów w Łodzi. W ciągu roku 25 mieszkających tam dzieci trafiło do rodzin biologicznych i zastępczych.

W sumie w ciągu roku prowadzenia nowej polityki liczba dzieci w placówkach w Łodzi spadła z 580 do 530.
Wplanach jest zamknięcie jeszcze czterech z istniejących w Łodzi 20 domów dziecka. Placówki mają być coraz mniejsze, docelowo mają liczyć najwyżej 14 wychowanków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki