Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzech kandydatów na szefa straży miejskiej w Łodzi

Agnieszka Jasińska
Strażnicy miejscy mają pomagać mieszkańcom. Ich priorytetem nie będą wykroczenia drogowe, ale porządek w Łodzi
Strażnicy miejscy mają pomagać mieszkańcom. Ich priorytetem nie będą wykroczenia drogowe, ale porządek w Łodzi Grzegorz Gałasiński
Pięć osób ubiegało się o stanowisko komendanta straży miejskiej w Łodzi. W poniedziałek upłynął termin składania ofert. Okazało się, że wymogi formalne spełniło tylko trzech kandydatów. W najbliższych dniach zostaną zaproszeni na rozmowy kwalifikacyjne.

Udało się nam dowiedzieć, że cała trójka związana była w przeszłości ze służbami mundurowymi. Wśród kandydatów jest m.in. jeden z dotychczasowych zastępców komendanta straży miejskiej.

Aby zostać komendantem, trzeba mieć nieposzlakowaną opinię, być sprawnym pod względem fizycznym i psychicznym, posiadać wykształcenie wyższe magisterskie oraz mieć pięcioletni staż pracy, w tym minimum trzyletnie doświadczenie w kierowaniu dużym zespołem pracowników (ponad 50-osobowym).

- Oferty zostały otwarte, zbadane pod kątem formalnym. Ten etap przeszło trzech z pięciu kandydatów. W najbliższych dniach kandydaci zostaną zaproszeni na rozmowy kwalifikacyjne. Może w nich uczestniczyć Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi. Nie ma zgody kandydatów na ujawnianie ich nazwisk. Obowiązuje nas ustawa o ochronie danych osobowych - mówi Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi. - Jeżeli poznamy nazwisko, to - tak jak przy innych konkursach - tylko zwycięzcy.

Rozmowy kwalifikacyjne mogą odbyć się jeszcze w tym tygodniu. Nowego komendanta możemy poznać pod koniec stycznia.

Dotychczasowy komendant Dariusz Grzybowski stracił stanowisko pod koniec ubiegłego roku. Była to decyzja Hanny Zdanowskiej. Prezydent twierdziła, że była zadowolona z pracy komendanta, ale jego wizja straży miejskiej różniła się od jej oczekiwań. Grzybowski został komendantem straży miejskiej w 2010 roku. Wcześniej był oficerem ABW.

Zdanowska chce, by dla strażników miejskich wykroczenia drogowe nie były priorytetem. Funkcjonariusze mają dbać o porządek w mieście. Oblicze straży ma zmienić się razem z komendantem. Funkcjonariusze mają przede wszystkim pomagać mieszkańcom. Mają pouczać, a nie karać. Według prezydent Łodzi, mandaty powinni wypisywać tylko w ostateczności. Jak najwięcej funkcjonariuszy ma trafić na ulice.

Zdanowska uważa, że blokady na koła należy stosować tylko wobec kierowców rażąco naruszających przepisy ruchu drogowego. Strażnicy nie mogą urządzać polowań na kierowców. Jeśli w jakimś miejscu często dochodzi do naruszeń przepisów, trzeba przeanalizować, czy możliwe jest wprowadzenie zmian, które zmniejszyłyby skalę tego zjawiska.

Zmiany w straży miejskiej już widać. Zgodnie z zapowiedziami pani prezydent, fotoradar w styczniu jest używany tylko w okolicach szkół. O połowę zmniejszyła się liczba miejsc, w których jest kontrolowana prędkość kierowców.

Do czasu wybrania nowego komendanta obowiązki szefa straży miejskiej pełni Wojciech Płoszaj, dotychczasowy zastępca komendanta do spraw operacyjnych. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że nie startuje on w konkursie na stanowisko komendanta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki