18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy miesiące temu wyszła z domu, więcej jej nie widzano

Matylda Witkowska
Agata Juszczak zaginęła pod koniec maja
Agata Juszczak zaginęła pod koniec maja KWP
W otwartym domu zostały klucze i dokumenty. Do tej pory nie wiadomo, co dzieje się z 40-letnią Agatą Juszczak z Łodzi, która zaginęła w końcu maja. Jedna z hipotez zakłada uprowadzenie. Rodzina umiera z niepewności, a takich przypadków w regionie łódzkim jest wiele.

Agata Juszczak zajmowała się projektowaniem odzieży. Tuż przed zaginięciem uśmiechała się promiennie do obiektywu podczas I komunii swojej starszej córki. To zdjęcie potem używała w poszukiwaniach policja.

W środę 23 maja rozmawiała przez telefon ze znajomym. Była zdenerwowana potem odwiozła córki do szkoły. I ślad po niej zaginął. W domu zostawiła otwarte drzwi i dokumenty. Jej komórka milczy. A komunikat o zaginięciu nadal wisi na stronach internetowych łódzkiej policji i fundacji Itaka.

Sprawę zaginięcia prowadzi prokuratura Łódź-Bałuty.

- Prowadzimy postępowanie w sprawie pozbawienia wolności - mówi Katarzyna Marzec prokurator rejonowy dla dzielnicy Łódź Bałuty. - Podejmujemy wszystkie czynności zmierzające do wyjaśnienia sprawy ale nie mamy wystarczających danych i dowodów, by stwierdzić, gdzie przebywa zaginiona.

Od początku roku policja w woj. łódzkim zarejestrowała 1006 zaginięć osób.

- Były to osoby w różnym wieku, w tym nieletni uciekinierzy z domu i osoby świadomie pragnące zerwać kontakt z rodziną. Wiele z tych zgłoszeń odwoływano już następnego dnia - wyjaśnia st. asp. Radosław Gwis z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

W tej chwili w bazie łódzkiej policji jest 280 osób z regionu.

Aleksandra Andruszczak-Zin, psycholog z fundacji Itaka podkreśla, że długi czas jaki upłynął od zaginięcia nie powinien odbierać nadziei. Zaginieni mogą znaleźć się nawet po wielu latach.

- Wiadomo, że w przypadku zaginięcia małych dzieci, osób starszych lub chorych, prawdopodobieństwo odnalezienia ich po długim czasie żywych jest małe. Ale nie dotyczy to dorosłych. Zdarza się, że rodzina przychodzi do nas po 10 latach od zaginięcia, a my znajdujemy informację o losie tej osoby - dodaje Aleksandra Andruszczak-Zin.

Około 80 proc. zaginięć kończy się wyjaśnieniem sprawy. Nie zawsze optymistycznym. W 2011 r. Fundacja Itaka rozwiązała 1196 spraw. 901 osób znaleziono żywych.

wsp. jas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki