Piątek. Po meczu z PSV Eindhoven 30 kibiców Legii Warszawa zostało w Hadze - doniosło Radio RMF FM. Kierowca wrócił do kraju bez nich. Uznał, że nie będzie w stanie zagwarantować w autokarze porządku. Już w drodze do Holandii kibice pili alkohol, choć w umowie było to zabronione. To się nazywa krótka piłka.
Sobota. Joanna Kluzik-Rostkowska napisała do sztabu wyborczego PiS. Sztabowcy mają się zastanowić, "czy warto dawać świadectwo wizerunkowi, z którym dzień po wyborach wasz szef rozstanie się bez sentymentów". Dodajmy, że trzy partie temu J.K.R. sama "dawała świadectwo". Dziwne, ale jak słyszę o tej pani, to przypomina mi się słowo, które do użytku wprowadził Melchior Wańkowicz. Kundlizm. Ciekawe, dlaczego?
Niedziela. Szef słowackiej prawicy Jan Slota wezwał do utworzenia państwa Romów. Pomysł skrytykowano. Słusznie, gdyż okazałby się zabójczy dla słowackiej gastronomii. Kiedy ostatnio byłem w Popradzie, jedynymi gośćmi w kafejkach byli Romowie. To oczywiste, że bez nich lokale splajtują i kelnerzy stracą pracę.