Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko meteor może wybić dziurę pod Fabryczny

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
Sławomir Sowa Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Wygląda na to, że zwyczajnymi metodami nie da się wybudować podziemnego Dworca Fabrycznego. Kiedy maszyny grzały już silniki do roboty, okazało się, że firma Enkev, która ma w sąsiedztwie inwestycji siedzibę, odwołała się do nadzoru budowlanego od decyzji wojewody zezwalającej na rozpoczęcie prac. I roboty wstrzymano.

Normalna sprawa w Łodzi, normalna sprawa w Polsce. Zawsze jest czas, żeby coś zablokować, zawsze brakuje czasu, żeby coś na czas skończyć. W sumie nie jest to nawet takie dziwne. Bo skoro miastu nie udało się dojść do porozumienia z firmą Enkev przez pięć lat, to dlaczego miałoby się udać tuż przed rozpoczęciem strategicznej budowy?

Zresztą, nawet jak uda się uporać z problemem działki Enkevu, na pewno wyskoczy coś innego: przyjdzie stryjeczny prawnuczek szwagra Karola Scheiblera z aktem własności jednej milionowej części działki, tryśnie ropa naftowa, albo znajdą brakujące ogniwo w teorii Darwina.

Może szybciej pójdzie z tym dworcem, jak poczekamy na jakiś meteor. W dzienniku budowy w rubryce "metoda wykopu" ktoś później napisze tak, jak piszą lekarze położnicy po tradycyjnym przyjęciu porodu: siłami natury.
Sławomir Sowa

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki