Na dodatek wieczorem po jezdniach snuły się stada ubranych na ciemno kandydatów na nieboszczyków. Od lat przed każdą zbiorową wędrówką różni fachowcy, w tym policjanci, wygłaszają w tv kazania, jak jechać. Do tego w czasie reklamowym puszczają filmiki, jak to ludzie się zabili, bo jechali za szybko. Skutek jest żaden, bo gdyby ostrzeżenia i kazania były skuteczne, to z kościelnej ambony już dawno przerobiliby nas na świętych.
Może więc zamiast ględzić o bezpiecznej jeździe i wywalać kasę na filmiki, lepiej dokupić policji radiowozy, zatrudnić nowych policjantów, a tym co już są, dać nadgodziny i niech gonią głupków. Tysiąc kazań nie jest tak skutecznych jak jeden mandat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?