Kiedy gwiazdy futbolu Łodzi zdobywały w 1958 roku pierwszy tytuł mistrza Polski nie było jeszcze trybuny na stadionie ŁKS. Ten symbol architektonicznej nowoczesności wybudowano 8 lat później. Dziś obiekt przy al. Unii wydaje się przestarzały, a kibice nie mogą doczekać się rozbiórki i budowy nowej trybuny. To uświadamia, jak wiele czasu upłynęło od historycznego sukcesu.
W niedzielę bohaterowie tamtych dni wrócili na al. Unii i zostali uhonorowani w związku z przypadającą dzień wcześniej 55. rocznicą ich legendarnego triumfu.
Miłą, ale mająca podniosły nastrój uroczystość zorganizowała Fundacja Ełkaesiak Jacka Bogusiaka. Kiedy na murawie pojawili się 82-letni Józef Walczak, 81-letni Robert Grzywocz, 80-letni, niedawny jubilat Henryk "Burza" Szczepański oraz żona ich zmarłego kolegi Henryka Jezierska, niejednemu ełkaesiakowi łza kręciła się w oku.
Mistrzowie Polski otrzymali puchary i listy gratulacyjne od wojewody Jolanty Chełmińskiej, prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej i marszałka województwa Witolda Stępnia. Uhonorował ich także prezes ŁZPN Edward Potok, a olimpijczykowi z Rzymu 1960 "Burzy" Szczepańskiemu medal w imieniu Regionalnej Rady Olimpijskiej wręczył Zygfryd Kuchta.
Okolicznościowe pamiątki tradycyjnie przygotował też Jacek Bogusiak. Mistrzom Polski 1958 serdeczne gratulacje złożyli z okazji jubileuszy ich następcy, reprezentanci Polski: Mirosław Bulzacki, Marek Chojnacki, Marek Dziuba, Ryszard Polak, Piotr Soczyński i Jacek Ziober.
Miły prezent sprawili mistrzom piłkarze ŁKS, wygrywając z Concordią Piotrków 4:0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?