Wynik tego drugiego spotkania ma duże znaczenie dla układu sił w dolnej ósemce tabeli. Przegra-ni w Lubinie mogą znaleźć się w strefie spadkowej. Widzewiacy trenowali we wtorek dwukrotnie. Rano na boisku oraz po południu w siłowni. Z al. Piłsudskiego dochodzą mieszane wieści. Potwierdziło się, że nie mogą wystąpić w najbliższym spotkaniu odsunięciu za kartki Łukasz Broź i Bruno Pinheiro. Uraz Midaugasa Panki, po którym opuścił boisko w Bełchatowie jeszcze przed przerwą meczu z PGE GKS, jest na tyle poważny, że reprezentant Litwy nie zagra nie tylko z Zagłębiem, ale zapewne także przeciw Cracovii. Wtorkowe badania potwierdzają, że nie jest to zerwanie więzadeł, bo wtedy ten kluczowy zawodnik drugiej linii byłby wyłączony na dłużej.
Ale są też pomyślne wieści. Wrócili już do zajęć rekonwalescenci Adrian Budka, Wojciech Szymanek oraz Ugo Ukah. W ten sposób trener Andrzej Kretek ma możliwość manewru w formacji defensywnej. Obrona mogłaby grać w składzie: Ben Radhia, Ukah, Bieniuk, Dudu, a w pomocy piłkarzem destrukcyjnym w miejsce Panki byłby Szymanek, który grywał już z powodzeniem na tej pozycji.
W łódzkim meczu Młodej Ekstraklasy z GKS Bełchatów przegranym 0:1 przez pierwszą połowę Krzysztof Ostrowski. Widać ślady długiej przerwy meczowej, ale nie jest wykluczone, że po raz pierwszy po powrocie do ekstraklasy ten prawy pomocnik znajdzie się w osiemnastce, która w czwartek uda się do Lubina.
W tym sezonie Widzew i Zagłębie mają porównywalne zawirowania. Wprawdzie łodzianie uciułali dwa punkty więcej, ale to nie jest znacząca przewaga, zważywszy że mecz będzie rozgrywany w Lubinie.
Oba zespoły mają po 3 wygrane. Oba odnotowały błyskotliwe zwycięstwa: Widzew nad Jagiellonią w Łodzi 4:1 i z Koroną w Kielcach 2:1, a Zagłębie z Legią w Lubinie 2:1 oraz z Lechem w Poznaniu 1:0 (nikt inny tam z mistrzem nie wygrał). Ale zarówno drużyna Andrzeja Kretka, jak i byłego widzewskiego mistrza Polski, a teraz trenera lubinian Marka Bajora, notowały wstydliwe wpadki. Nawet w minionej kolejce w prestiżowytch meczach o mistrzostwo województwa Zagłębie doznało porażki we Wrocławiu ze Śląskiem 1:3, a Widzew przegrał w Bełchatowie 0:1.
Warto wspomnieć, że w 1/16 finału Pucharu Polski w Łodzi widzewiacy pokonali po dogrywce Zagłębie 1:0. Gola wtedy strzelił Paul Grischok, który w piątek nie wystąpi z powodu kontuzji. Nie bardzo widać kogoś, kto jest w stanie skopiować jego wyczyn, bo taki element jak strzały z dystansu zniknęły z repertuaru ofensywnych poczynań Widzewa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
