Właściciel, którym są Gdańskie Młyny, zastanawia się czy sprzedać zakład, czy też zainwestować - postawić nowy młyn z nowoczesną technologią i wznowić działalność. Decyzję podejmie w ciągu roku.
- To nie jest pierwszy rok, kiedy nasz zakład w Pabianicach jest pod kreską. W branży zbożowej jest ciężko i nie stać nas, aby dalej dopłacać do tego interesu. Stąd decyzja o zamknięciu zakładu i zwolnieniu pracowników - wyjaśnia Piotr Górski, prezes Gdańskich Młynów, które w 2004 roku kupiły od skarbu państwa za 14 mln zł zakład w Pabianicach i zainwestowały w niego 6 mln zł.
Zakład ten składa się z młyna, biurowca i potężnego elewatora na 10 tys. ton zboża. Obiekty te stoją między linią kolejową a drogą krajową Łódź-Wrocław i doskonale znane są jadącym tam kierowcom. Prezes zapewnił, że wszyscy pracownicy dostali odprawy i odszkodowania.
- Zwolnienia w młynach zaczęły się w czerwcu i potrwają do lipca - informuje Danuta Skwirowska, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Pabianicach. - To drugie u nas w tym roku zwolnienia grupowe, po szpitalu miejskim.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?