Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustawa śmieciowa do Trybunału - wniosek łódzkich radnych

Jolanta Sobczyńska, (Ad.)
Radni w Łodzi popierają skierowanie ustawy śmieciowej do Trybunału Konstytucyjnego.
Radni w Łodzi popierają skierowanie ustawy śmieciowej do Trybunału Konstytucyjnego. Dziennik Łódzki/archiwum/Krzysztof Szymczak
Tzw. ustawa śmieciowa powinna zostać skierowana do Trybunału Konstytucyjnego - uważają łódzcy radni. Grupa radnych Platformy Obywatelskiej przygotowała w tej sprawie projekt uchwały. Projekt trafił już do przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi Tomasza Kacprzaka.

Radni przygotowali projekt uchwały popierającej uchwałę samorządu Inowrocławia. Tamtejsi radni jako pierwsi zdecydowali się zaskarżyć uchwałę śmieciową. Poprali ich już między innymi radni ze Zgierza, ale także z Gdańska, Szczecinka, Zielonej Góry czy Polic.

Samorządy sprzeciwiają się zapisowi, który zmusza do ogłoszenia przetargu na odbiór gminnych śmieci. Chciałyby mieć możliwość powierzenia odbioru śmieci gminnym spółkom.

Pod łódzkim projektem uchwały poparcia dla Inowrocławia podpisali się radni z klubu PO: Iwona Boberska, Joanna Kopcińska, Wiesława Zewald, Jacek Borkowski, Łukasz Magin i Sebastian Tylman.

***

Przy okazji informacji o projekcie uchwały radni odnieśli się także do dyskusji o cenach za odbiór śmieci we Łodzi. Decyzje o sposobie naliczania opłat i ich wysokości mają być podjęte podczas sesji Rady Miejskiej 21 listopada.

Radni zwrócili uwagę, że pod koniec października Ministerstwo Środowiska opublikowało informację, o stawkach, jakie przyjęły samorządy, które wcześniej podjęły podobne uchwały. Według Ministerstwa odbiór śmieci kosztuje około 7-10 zł od osoby. Jak podkreślają radni - zaproponowana przez Łódź kwota 18 zł za śmieci posegregowane lub 36 zł za nieposegregowane jest nieadekwatna do tych danych.

Łukasz Magin przytoczył też dane Krajowej Izby Gospodarczej. Zgodnie z nimi samorządy średnio - dla śmieci segregowanych i niesegregowanych - uchwalają stawkę 15 zł. Radny Magin nie wyobraża sobie, żeby łódzkie stawki mogły odbiegać od tej kwoty.

- Miasto nie może zarabiać na odbiorze śmieci - mówiła radna Joanna Kopcińska. - Stawka ma jedynie odzwierciedlać koszty odbioru i przerobienia. Płacić powinniśmy za to, co sami wyprodukujemy, a nie za tych, którzy nie płacą.

Dlatego radni sprzeciwiają się urzędniczym wyliczeniom uwzględniającym tzw. stawkę ryzyka.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki