Listę najczęstszych wakacyjnych przewinień sporządzili łódzcy adwokaci, którzy zarazem przestrzegają przed łamaniem przepisów lub ich nieznajomością i podpowiadają jak nie popaść w kłopoty.
Szczególnie kosztowna może być zbyt szybka jazda, czyli najczęstsze wykroczenie drogowe.
- Jego finansowe konsekwencje w Polsce są nam znane, to 500 zł mandatu za najcięższe przewinienia - podkreślają łódzcy adwokaci. - Tymczasem przekroczenie prędkości o więcej niż 30 km/h w Szwajcarii skończy się grzywną w wysokości od 17 do nawet 140 tys. zł, a niewykluczone, ze także karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do trzech lat.
Drogie parkowanie i uwaga na pieszych
W Portugalii można zapłacić 1.250 euro za nieprawidłowo zaparkowane auto nocą, a w Grecji przejazd na czerwonym świetle kosztuje 700 euro. O 375 euro można zubożeć w Szwecji, jeśli nie ustąpi się pierwszeństwa pieszemu.
Kontrola biletów MPK w Dzień Dziecka. Pięć mandatów i płacz dzieci
Czasem nawet skrupulatne przestrzeganie ograniczeń prędkości może nie uchronić przed mandatem. Z taką wakacyjną „pamiątką” z Danii wrócili łodzianie, którzy korzystali z parkingu przy zamku Kronborg w duńskim Helsingorze. Parking był bezpłatny, ale mandat i tak został nałożony.
- Nie mieliśmy bowiem pojęcia, że na szybie powinniśmy nakleić zegar i ustawić godzinę rozpoczęcia parkowania - mówi pani Agata z Łodzi, do której ostatecznie trafił mandat. - Mandat w przeliczeniu wyniósł ok. 300 zł. Ci, którzy go na nas nałożyli, zostawili nam także zegar. Od tego czasu dokładnie sprawdzam przepisy, które obowiązują w danym państwie.
Bez atyradaru i pełnego kanistra
A łódzcy adwokaci ostrzegają także przed niedozwolonymi urządzeniami w samochodzie. Chodzi np. o antyradary, które wykrywają i zakłócają prace sprzętu pomiarowego. Za samo jego posiadanie we Francji, Austrii i Szwajcarii można otrzymać grzywnę w wysokości nawet 4 tys. euro, a antyradar może zostać skonfiskowany.
To nie koniec kłopotów, policjanci z drogówki mogą zbadać nawet nasz telefon komórkowy i sprawdzić, czy nie używamy oprogramowania, które ostrzega o kontrolach radarowych. Kontroli nie unikną też pasażerowie.
Kto zbiera pieniądze z mandatów? Zobacz, co zmieniło się od 1 stycznia
W wielu państwach zabronione jest używanie CB-radia, a w Szwecji, Austrii, Szwajcarii potrzebne jest zezwolenie na posiadanie rejestratorów wideo.
Nie warto też zabierać ze sobą zbyt dużego zapasu benzyny. Można bowiem zostać ukaranym, jeśli w kanistrze znajdzie się więcej niż 10 litrów paliwa.
- Przed wyruszeniem w podróż warto zainstalować w telefonie aplikacje typu „Going abroad” lub „Autem za granicę” - radzi mecenas Piotr Kaszewiak, rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi. - Znajdziemy w nich informacje o przepisach drogowych, które obowiązują w danym państwie.
Wysokie kary grożą też za łamanie przepisów porządkowych. Mandat za picie alkoholu na ulicy w Amsterdamie wynosi 403 zł, a w Madrycie nawet 2.678 zł. Jeśli w Rzymie załatwimy się w miejscu publicznym, to może to nas kosztować nawet 44 tys. zł, a jazda na gapę w Sztokholmie nawet 5.716 zł. W Londynie także nie opłaca się jechać bez biletu, kara to 5,7 tys. zł.
"Lewy Pas". Akcja łódzkiej drogówki na Zgierskiej. Wystawiono 17 mandatów za nieprawidłową jazdę
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 4 - 10 lipca 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?