Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na złodziei. Wakacje to ulubiony czas włamywaczy

Agnieszka Jasińska
archiwum Polska Press
Zaczęły się wakacje. Policja ostrzega, że to ulubiony czas włamywaczy. W ubiegłym roku złodzieje latem okradli w woj. łódzkim prawie 200 mieszkań, rok wcześniej - 216. Są coraz sprytniejsi i odważniejsi. Obserwują nas nawet przez kilka tygodni. Słuchają, o czym rozmawiamy w sklepie. Znają nasze zwyczaje i pory, kiedy wracamy do domu.

Najpopularniejszą metodą kradzieży jest wejście do mieszkania pod pretekstem przeglądu szybów kominowych, instalacji gazowej lub wentylacyjnej. Do środka wchodzą dwie osoby. Jedna rzekomo dokonuje przeglądu i zagaduje właściciela, a druga w tym czasie plądruje mieszkanie.

Oprócz wyspecjalizowanych szajek złodziejskich mieszkania okradają w wakacje też młodzi ludzie, którzy nie mają latem co robić. Nie chodzą do szkoły, mają dużo wolnego czasu. W Łodzi policjanci zatrzymali grupę nieletnich, którzy ograbiali mieszkania. Wybierali takie, w których lokatorzy zostawiali uchylone okna. Młodzi złodzieje wykorzystywali swoją drobną budowę ciała, wsuwali rękę przez uchylone okno i sprytnie je otwierali. Wynosili cenne przedmioty, które potem sprzedawali, by mieć pieniądze na wakacyjne przyjemności.

- Najpewniejszym miejscem dla przechowywania pieniędzy lub cennej biżuterii nie jest mieszkanie, ale bank. Złodziej szybko znajdzie ukryte kosztowności i pieniądze w bieliźniarkach, torebkach po cukrze czy za obrazami - podkreśla kom. Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Nie zostawiaj kluczy pod wycieraczką, nie wieszaj ich na szyi dziecka. Załóż dobre zamki. Nie afiszuj się bogactwem. Unikaj przygodnych znajomości, zwłaszcza zawieranych przy kieliszku, nigdy poznanych w ten sposób ludzi nie zapraszaj do domu. Dotyczy to głównie osób samotnych.

Komisarz Kolasa ostrzega przed kręcącymi się po klatkach schodowych i w pobliżu domu ludźmi. Radzi, by ich uważnie obserwować.

- Zainteresuj się nimi, zapytaj, kogo szukają - mówi Adam Kolasa. - Nie wpuszczaj bez uzasadnionych powodów nieznanych osób do mieszkania. Wyjeżdżając z domu, nie zostawiaj widocznych oznak swej nieobecności. Poproś sąsiadkę, by otwierała na krótko okna, opróżniała skrzynkę z korespondencji i ulotek, wieczorem włączała na jakiś czas światło w kuchni.

włamania | Create infographics

Według danych policji, najczęściej łupem złodziei padają złote pierścionki, łańcuszki i sygnety, zegarki, gotówka, kolekcje monet, komputery, aparaty fotograficzne i telewizory. Często zabierane są odtwarzacze DVD i MP3, kamery, wkrętarki, wiertarki, pilarki, alkohol - głównie whisky, perfumy, firmowe kosmetyki oraz markowa odzież.

Policja radzi, by ubezpieczać mieszkania.

- Wtedy można zrekompensować straty po włamaniu - mówi kom. Kolasa.

Niestety, nie wszyscy mieszkańcy Łódzkiego decydują się na ubezpieczenie. W regionie łódzkim ubezpieczone jest co drugie mieszkanie. W Niemczech czy Francji jest to prawie 90 proc.

Według danych firmy Uniqa, w woj. łódzkim chętniej umowy ubezpieczeniowe podpisują właściciele mieszkań niż domów. Najczęściej na ubezpieczenie decydują się osoby w wieku ponad 40 lat. To 56 proc. wszystkich korzystających z takiej ochrony.

AUTOPROMOCJA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki