W weekend do lasów regionu łódzkiego ruszyli z wiadrami grzybiarze. Z różnym rezultatem. W niedzielę sprzedawcy grzybów stali przy drodze w lasach koło Spały. Grzyby pojawiły się też w Nadleśnictwie Smardzewice.
- Grzyby się pojawiły, choć nie ma ich zbyt wiele. Najłatwiej jest znaleźć maślaki, pojawiają się też borowiki - informuje Tomasz Rogaczewski z działu edukacji nadleśnictwa.
Pojedyncze grzyby znaleźć też można w powiecie poddębickim. Są tam maślaki i koźlaki.
- Jednak powinny już być także inne: rydze, prawdziwki czy kurki. A wciąż ich nie ma - mówi Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody z Wartkowic.
Głównym winowajcą jest utrzymująca się od wakacji susza. Ale grzybom nie służy też pełnia oraz rozpoczynające się pierwsze przymrozki.
- W zeszłym tygodniu na polach były pieczarki, ale przymrozek w nocy z niedzieli na poniedziałek im zaszkodził - mówi Cyganiak.
Specjaliści wciąż jednak mają nadzieję, że sezon grzybowy się rozkręci.
- Potrzebny jest tylko deszcz, bo grzybnie w lasach nie są zniszczone - mówi Dorota Mańkowska, naczelniczka ogrodu botanicznego w Łodzi. - Jeśli tylko mocno popada, pojawią się grzyby - zapewnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?