Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łodzi chudną pacjenci z Hongkongu i Malezji

Joanna Barczykowska
Pacjenci łódzkiej kliniki tracili nawet po 60 kilogramów
Pacjenci łódzkiej kliniki tracili nawet po 60 kilogramów 123RF
Klinika Pulsmed stała się w Polsce potentatem w walce z otyłością. Rocznie wykonuje się tu kilkaset zabiegów wszczepienia baloników żołądkowych, które hamują apetyt.

Dwieście zabiegów więcej robi się tylko w hiszpańskiej klinice. Z usług łódzkich lekarzy korzystają już pacjenci z całego świata. - Jedna czwarta naszych pacjentów pochodzi z zagranicy. Większość z nich przyjeżdża z Anglii i Irlandii, ale mamy też pacjentów z Hongkongu, Malezji, Stanów Zjednoczonych i Kanady - mówi dr Zbigniew Kowalczyk, kierownik kliniki Pulsmed.

Najtańszy zabieg na świecie

Łódzka klinika wszczepia baloniki żołądkowe od ośmiu lat. W Wielkiej Brytanii trzeba zapłacić za taki zabieg - 21 tys. zł, w Holandii co najmniej 18 tys. zł. W Łodzi zabieg kosztuje 7,5 tys. zł. W cenie jest nie tylko wszczepienie implantu i wyciągnięcie go po sześciu miesiącach, ale także badania i konsultacje.

Kiedyś do kliniki trafiali tylko pacjenci z dużą otyłością. Nadal ponad 60 proc. pacjentów waży przed zabiegiem ponad sto kilogramów, ale coraz większą grupę klientów stanowią osoby z małą nadwagą.

- Implanty balonika żołądkowego na całym świecie uznawane są za najskuteczniejszą metodę chudnięcia, dlatego tak wiele osób walczących z nadwagą decyduje się na ten zabieg. Zabiegi robimy często u osób, które mają indeks masy ciała wynoszący 27. Normalna waga to BMI do 25 - mówi dr Kowalczyk.

Zaskakujące efekty

Ile kilogramów można zgubić? Nawet 60! Łódzcy lekarze znają wiele takich przypadków. - Mamy bardzo dużą skuteczność, ponieważ zajmujemy się pacjentami kompleksowo. Planujemy dla klientów dietę, zalecamy konkretne ćwiczenia. Sam balonik wypełnia dwie trzecie żołądka, powodując dyskomfort przy przejadaniu się, ale ma służyć także wyrobieniu zdrowych nawyków żywieniowych - mówi dr Kowalczyk.

Nie wszyscy stosują się do zaleceń po zabiegu. - Część pacjentów, niestety, wraca do dawnej wagi, bo nie trzymają diety. Mieliśmy osoby, którym wszczepialiśmy implanty nawet trzykrotnie - mówi Kowalczyk.

Większość klientów, bo aż 65 proc. pacjentów kliniki, to kobiety. Najczęściej trafiają tu osoby między 30. a 40. rokiem życia. - Wiek nie gra teraz takiej roli jak kiedyś. W tym roku wszczepiliśmy balon żołądkowy mężczyźnie, który skończył 72 lata. Wiek nie był tu żadnym przeciwwskazaniem, a leczenie zakończyło się sukcesem - mówi dr Kowalczyk.

CZYTAJ TEŻ:
W Łodzi wykonuje się najwięcej zabiegów zmiany płci
Łódź: miasto dofinansuje in vitro?
Szpital Matki Polki otrzymał nowy sprzęt [ZDJĘCIA]

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki