Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łodzi i regionie wolą pić wódkę

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Mieszkańcy Łodzi i regionu wydają coraz więcej pieniędzy na zakup mocnego alkoholu. Może to oznaczać, że pijemy więcej droższych trunków. Nie bez znaczenia są wzmożone kontrole...

Ministerstwo Zdrowia chce ograniczyć reklamy alkoholu. Obecnie dozwolone jest reklamowanie tylko piwa, ale i to miałoby zostać zmienione. Nacisk miałby też być położony na ograniczenie punktów sprzedaży, gdyż w resorcie uznano, że obecnie w zbyt wielu miejscach można kupić napoje wyskokowe. Urzędnicy chcą także promować odpowiedzialne picie alkoholu oraz zachęcać do abstynencji.

Tymczasem z danych łódzkiego magistratu wynika, że łodzianie coraz więcej pieniędzy wydają na mocny alkohol, natomiast coraz mniej na piwo i cydr.

- W 2016 r. wartość sprzedanego alkoholu o mocy powyżej 18 proc. wyniosła ponad 295 mln zł, zaś w 2015 r. były to niespełna 284 mln zł - mówi Grzegorz Gawlik z biura prasowego łódzkiego magistratu. - Tymczasem wartość sprzedanego piwa oraz alkoholu do 4,5 proc. spadła w ciągu roku o niemal 6 mln zł, do poziomu niespełna 266 mln zł.

Łodzianie więcej wydali także na wina i inne alkohole o mocy do 18 proc. Przeznaczyli na ten cel ponad 98 mln zł, o ponad 5,5 mln zł więcej niż przed rokiem.

Zdaniem Juliusza Kurzawy, sekretarza Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Łodzi, nie powinno się na tej podstawie wyciągać jednoznacznych wniosków dotyczących tego, że łodzianie piją coraz więcej mocnych trunków. - Wzrost wartości sprzedaży mocnego alkoholu nie oznacza wprost, że sprzedano go więcej, a raczej oznacza, że sprzedano więcej droższego alkoholu - zaznacza Juliusz Kurzawa. - Tak można sądzić na podstawie raportów dotyczących rynku alkoholowego. Poza tym według informacji z oddziału licencji i zezwoleń wynika, że w 2016 r. intensywniej kontrolowano oświadczenia przedsiębiorców dotyczące wartości sprzedaży, co też mogło mieć wpływ.

Podobne zjawisko można jednak zaobserwować w innych miastach i gminach naszego województwa.

W 2016 r. w tomaszowskich sklepach i lokalach gastronomicznych sprzedano alkohol o wartości 60,3 mln zł, z czego aż 56,8 mln zł zostało w kasie sklepów. Rok wcześniej tomaszowianie przepili 57 mln zł. W sklepach na piwo oraz najsłabszy alkohol tomaszowianie wydali w ubiegłym roku 24,2 mln zł, a rok wcześniej było to 25,5 mln zł. Na zakup wina w 2016 r. przeznaczyli prawie 5 mln zł, czyli niemal tyle samo, co rok wcześniej. Wzrosły za to ich wydatki na najmocniejszy alkohol, w 2016 r. kupili go za 27,6 mln zł, podczas, gdy w 2015 r. było to niespełna 27 mln zł.

Wartość sprzedaży piwa, wina oraz wódki w Łodzi w 2015 i 2016 roku w mln zł

Dane pochodzą z oświadczeń składanych do łódzkiego magistratu przez przedsiębiorców

Z danych Urzędu Miejskiego w Łasku wynika, że w 2016 r. w sklepach i knajpach sprzedano alkohol o wartości ponad 19,2 mln zł (w tym ponad 8,4 mln zł wydano na piwo i trunki do 4,5 proc., 2,3 mln zł na wino i 8,5 mln zł na najmocniejszy alkohol). Rok wcześniej była to kwota o 685 tys. zł niższa. W 2016 r. w stosunku do 2015 r. nieznacznie spadła sprzedaż napojów najsłabszych oraz piwa, natomiast aż o ponad 220 tys. zł wzrosła sprzedaż wina. Sprzedaż wódki i najmocniejszych alkoholi wzrosła w tym czasie o prawie 0,5 mln zł.

W Radomsku natomiast wzrosła sprzedaż piwa i wódki. Na najmocniejszy alkohol w 2016 r. mieszkańcy wydali 23 mln zł - o 1,6 mln zł więcej niż rok wcześniej, a na piwo 21,6 mln zł - o milion więcej.

Z kolei mieszkańcy Piotrkowa w 2016 r. na zakup wódki i mocniejszych trunków wydali o ponad 2 mln zł więcej niż w 2015 r. W ubiegłym roku kosztowało ich to ponad 29,5 mln zł.

FAKTY

Według Światowej Organizacji Zdrowia ważne jest nie tylko, ile pijemy alkoholu, ale także jak często po niego sięgamy.

W ciągu tygodnia nie powinno się sięgać po alkohol częściej niż pięć dni, co oznacza, że przez dwa dni należy się od niego powstrzymać.

Tymczasem 7 proc. Polaków pije alkohol codziennie. Na dodatek ta nieliczna grupa wypija połowę alkoholu, który jest konsumowany w naszym kraju.

Zdaniem ekspertów od zdrowia, najważniejsze jest, by alkoholu nie pić codziennie.

Światowa Organizacja Zdrowia określiła także ilości spożywanego alkoholu, które nie niosą szczególnego ryzyka dla zdrowia. Różnią się one dla mężczyzn i dla kobiet.

W przypadku mężczyzn ta norma wynosi cztery kieliszki wódki, litr piwa lub cztery lampki wina tygodniowo, natomiast w przypadku kobiet zalecane jest o połowę niższe spożycie tych trunków.

Z badań przeprowadzonych w Polsce wynika, że wiele osób nie utożsamia piwa z alkoholem. Deklaruje tak nawet, gdy sięga po mocne piwa, które zawierają nawet 10 proc. alkoholu. Nawet gdy nie pije wódki czy wina, to pijąc dużo piwa, i tak przekracza limity.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki