Z dochodami w ubiegłym roku też był problem. W grudniu planowano ich jeszcze 3,1 mld zł. Uzyskano trochę ponad 3 mld zł.
- Na przykład Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi nie wydał 47 mln zł - mówi Władysław Skwarka, przewodniczący klubu radnych SLD, który prześledził wyniki wykonania budżetu. - To już drugi rok, gdy władze Łodzi nie wykonują zaplanowanych inwestycji.
Radny Skwarka dodaje, że w 2012 roku miasto wzięło 632 mln zł pożyczek i kredytów (planowane było 672 mln zł) i zakończyło rok z deficytem na poziomie 293 mln zł.
- Nie wykonaliśmy części zaplanowanych inwestycji, ponieważ nie wpłynęły nam wszystkie zaplanowane dochody - tłumaczy Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi. - A nie chcieliśmy brać na nie dodatkowych kredytów, by nie powiększać deficytu. Niestety, nie spłynęła nam część dochodów z czynszów. Nie sprzedaliśmy też długów naszych najemców. Mieliśmy też niższe dochody z podatków PIT i CIT - dodaje rzecznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?