- Osoby te były zatrudnione w trzech spółkach, których właściciel pozyskał dofinansowanie unijne. Po otrzymaniu pieniędzy z urzędu marszałkowskiego wyczyścił konta i zniknął jak kamfora - mówi Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi. - Jego pracownicy nie tylko zostali bez pracy, ale również bez rozwiązania umów o pracę z winy pracodawcy, a 60 z nich bez dokumentów potwierdzających ich wcześniejsze stosunki pracy.
A takie dokumenty są wymagane od osób, które chcą wziąć udział w unijnych kursach umożliwiających przekwalifikowanie zawodowe. Jednak łódzkiemu magistratowi udało się przekonać Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju by odstąpił od procedur dla 60 pracowników Profesjadruk. Jeśli chcą oni wziąć udział w unijnym kursie, to muszą się stawić w czwartek o godz. 17 w dużej sali obrad magistratu. Kurs jest dla 200 osób.
Łódzki magistrat pomoże pracownikom firmy Profesjadruk, poszkodowanym przez pracodawcę. Umożliwi im przekwalifikowanie zawodowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?