Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łodzi studiowanie jest wyjątkowo tanie. Mieszkania kosztują mniej niż w innych ośrodkach akademickich

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Grzegorz Gałasiński
Łódź jest cenowym rajem dla studiujących - wynika z raportu portalu olx.pl. Pokój czy mieszkanie można tu wynająć dużo taniej niż w Warszawie lub Krakowie. Ale zarobki po studiach też mogą być niższe.

Wynajęcie studenckiego mieszkania jest w Łodzi najtańsze wśród innych ośrodków akademickich - wynika z zestawienia portalu OLX. Za wynajęcie mieszkania o pow. do 38 mkw. zapłacimy w Łodzi 1051 zł miesięcznie. To dwa razy mniej niż w Warszawie, gdzie cena wynosi 2036 zł i o jedną trzecią mniej niż w Krakowie, gdzie cena wynosi 1597 zł. Drożej niż w Łodzi jest też w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu, Szczecinie, a nawet w Katowicach.

Średnia cena pokoju (677 zł) też jest niższa niż w innych miastach. Tańsze pokoje znajdziemy tylko w Katowicach i Szczecinie. W Łodzi najdrożej jest w Śródmieściu (średnio 702 zł), najtaniej na Widzewie (653 zł).

Jeszcze taniej jest w akademikach. Miejsce w pokoju 3-osobowym na Uniwersytecie Łódzkim można mieć już za 270 zł, „jedynkę” od 450 zł.

Czy niskie ceny mieszkań przyciągają studentów do Łodzi? Prof. Stefan Krajewski, ekonomista z Łodzi, uważa, że mogą wręcz odstraszać kandydatów. - Mogą zastanawiać się, co tu się dzieje, że ceny są takie niskie - mówi Krajewski.

Jak podkreśla, Uniwersytet Łódzki z dużych uniwersytetów ma największy procent studentów pochodzących z własnego regionu. A to oznacza, że nie przyciąga studentów z daleka.

- Nie jesteśmy atrakcyjnym miejscem. Studenci wolą wybrać Warszawę, Poznań, Kraków - dodaje prof. Krajewski. - W Łodzi jest stosunkowo mało atrakcyjnych prac, z dobrą płacą i szansą na awans zawodowy - tłumaczy te wybory.

Jednak część łódzkich absolwentów zarabia nieźle. Według raportu firmy Sedlak&Sedlak, absolwenci Politechniki Łódzkiej w ubiegłym roku byli na czwartym miejscu w kraju wśród absolwentów dużych uczelni. Lepiej zarabiali tylko absolwenci warszawskiego uniwersytetu i politechniki oraz Politechniki Wrocławskiej. Za to pierwsze pensje absolwentów Uniwersytetu Łódzkiego były na czwartym miejscu od końca.

Dla samych studentów ceny też nie są istotne. Choć przyznają, że są one ważne dla ich rodziców. Paula Leśniewska, wiceprzewodnicząca Samorządu Studenckiego Politechniki Łódzkiej, pochodzi z Jeziorska w powiecie sieradzkim. Jest zdania, że rynkowe ceny mieszkań przy wyborze miejsca studiów nie są najważniejsze.

- Ja sama zdecydowałam się na Łódź, bo od dawna znałam to miasto i było blisko. Zawsze wiedziałam, że chcę studiować właśnie tu - tłumaczy. - To duże miasto, ale nie tak wielkie jak Warszawa. Życie studenckie tu kwitnie, perspektywy pracy są dobre -mówi.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki