W piątek Górnik – Widzew, czyli starcie drużyn z armią kibiców

Piłkarze Górnika w tym sezonie jeszcze nie strzelili żadnej bramki przed swoją publicznością: przegrali z Radomiakiem 0:2 i zremisowali z Piastem Gliwice 0:0. Na wyjazdach zabrzanom idzie nieco lepiej, po porażce 0:2 z Wartą w Poznaniu, drużyna trenera Jana Urbana pokonała Koronę w Kielcach 1:0. Jedyną bramkę strzelił Rafał Janicki (90).
Kibice Górnika, których jest duża rzesza czekają na sukces W poprzednim sezonie średnia frekwencja na stadionie Górnika Zabrza wyniosła 14.618 osób na mecz, co było piątym wynikiem Ekstraklasy po Lechu Poznań, Legii Warszawa, Pogoni Szczecin i Widzewie Łódź. Jednostkowo rekordowa liczba widzów pojawiła się na Arenie na meczu z Pogonią - 21.148 - co było piętnastym wynikiem sezonu w całej lidze.

W obecnych rozgrywkach oba mecze zgromadziły znacznie więcej fanów niż średnia z 2022/23, chociaż z użytkowania został wyłączony sektor gości. Do maksymalnego wypełnienia dostępnych miejsc (21.750) wciąż jest jednak daleko.

W trwających rozgrywkach kibice Górnika mieszczą się w TOP-10, ale na dwóch ostatnich miejscach. W ramach piątej kolejki będą mieli szansę na poprawienie wyniku - w piątek o 20.30 Górnik zagra z Widzewem Łódź. W środę po południu licznik sprzedanych biletów zbliżał się do 8.000 –informuje dziennikzachodni.

- Praktyka wskazuje, że największą część wejściówek kibice kupują w dniu meczu w kasach, więc to wynik, który dobrze wróży - komentuje Konrad Kołakowski, rzecznik Górnika. - Do tego dochodzi coraz lepsza gra zespołu, który strzelił pierwszego gola i odniósł pierwsze zwycięstwo. Atrakcyjność rywala też trzeba ocenić wysoko.
O liczebności Czerwonej Armii Widzewa nikogo nie trzeba przekonywać.
Widzew ma wielu kibiców i dobrych strzelców. Drużyna trenera Janusza Niedźwiedzia jest w gronie drużyn, które w tym sezonie w każdym meczu strzelały gole. 3:2 z Puszczą, 1:2 z Pogonią, 1:2 z Jagiellonią, 1:0 z ŁKS.
W meczu derbowym czerwoną kartką ukarany został Portugalczyk Luis Silva i nie zagra w Zabrzu. Zastąpi go Mateusz Żyro, który stracił miejsce w podstawowym składzie i jest to dla niego ogromna szansa na powrót.

Jak informuje oficjalna strona widzew.com, po ponad roku przerwy do naszych statystycznych podsumowań wraca rubryka… czerwone kartki. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie Ekstraklasy ro właśnie drużyna trenera Janusza Niedźwiedzia była tą, która była najrzadziej karana przez sędziów, a żaden z zawodników nie ujrzał czerwieni.

Strzelcy w drużynie Widzewa w sezonie 2023/24: 1 - Fran Alvarez, Andrejs Ciganiks, Bartłomiej Pawłowski, Jordi Sanchez, Patryk Stępiński, Ernest Terpiłowski
Asystenci w drużynie Widzewa w sezonie 2023/24: 3 - Bartłomiej Pawłowski, 2 - Jordi Sanchez, 1 - Juljan Shehu.
ą