Pan Lubomir dwa dni temu próbował się dostać się do lekarza. Niestety rejestratorka nie chciała umówić go na konkretną godzinę.
- Wielu pacjentów przychodzi do przychodni po przedłużenie recepty na leki. Ja też. Niestety muszę teraz przyjechać rano i czekać kilka godzin na swoją kolej. Nie każdego stać na powrót do domu na dwie godziny i ponowny przyjazd - mówi Czerkawski. - Pacjenci siedzą teraz w przychodni po kilka godzin. Na korytarzu siedzą chorzy ze zdrowymi i zarażają się nawzajem. A dla starszych często schorowanych ludzi to bardzo niebezpieczne.
Przychodnia Nowe Rokicie jest jedną z nielicznych w Łodzi, która nie ma obecnie systemu rejestracji telefonicznej. Telefoniczna rejestracja działa praktycznie we wszystkich przychodniach z lekarzami pierwszego kontaktu w mieście.
Dyrekcja Przychodni "Nowe Rokicie" zapewnia jednak, że to stan przejściowy i prosi pacjentów o cierpliwość.
- Musieliśmy wprowadzić zmiany ze względu na braki kadrowe w przychodni. Starsi lekarze przeszli na emeryturę, a nowi zaczęli dopiero pracę. Część personelu zachorowała na grypę i mamy dużą absencję, dlatego musieliśmy chwilowo zlikwidować rejestrację telefoniczną, ponieważ nie ma kto jej obsługiwać - tłumaczy Krzysztof Kumański, dyrektor Miejskiego Centrum Zdrowia Publicznego, którego częścią jest Przychodnia "Nowe Rokicie". - Brak rejestracji telefonicznej jest tylko chwilowy. Zapewniam, że ona wróci od 1 marca, jak tylko sezon grypowy trochę ustąpi i wszyscy pracownicy wrócą ze zwolnień lekarskich - dodaje dyrektor Krzysztof Kumański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?