Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W silne mrozy zapełniły się łódzkie schroniska i noclegownia dla osób bezdomnych. Pozostało niewiele miejsc

Magdalena Rubaszewska
Magdalena Rubaszewska
W styczniowe, mroźne dni z ciepłych posiłków w autobusie korzysta dziennie od 80 do 130 osób.
W styczniowe, mroźne dni z ciepłych posiłków w autobusie korzysta dziennie od 80 do 130 osób. UMŁ
Od kiedy w Łodzi temperatura spada do kilkunastu stopni poniżej zera, do łódzkich placówek pomagających osobom bezdomnym zgłasza się więcej łodzian bez dachu nad głową. W mroźne noce w schroniskach i noclegowni nie ma wolnych miejsc, a potrzebujących przybyło.

Bezdomność w Łodzi. W noclegowni śpią nawet na materacach

Schronisko dla mężczyzn przy ul. Nowe Sady przyjęło ośmiu podopiecznych więcej niż ma miejsc. Do noclegowni przy ul. Przybyszewskiego zgłosiło się dwadzieścia osób więcej. Dziesięć z nich jeszcze udało się rozlokować w pomieszczeniu noclegowni, druga dziesiątka zajęła wolne na szczęście sale w Miejskim Centrum Terapii i Profilaktyki Zdrowotnej (dawnej izby wytrzeźwień). Wśród podopiecznych jest kilku mężczyzn po amputacjach nóg z powodu odmrożenia. Gdyby zostali przywiezieni przez służby miejskie pacjenci "do wytrzeźwienia", trzeba byłoby zwolnić łóżka w salach.
- A wtedy sytuacja byłaby naprawdę poważna. W noclegowni wykorzystaliśmy nawet cztery materace, które są rozkładane na noc. Jest już ciasno - mówi Wioleta Żurkowska, kierująca placówką. - Przychodzą osoby, które dotychczas radziły sobie i nie korzystały z naszej noclegowni.
Dodaje jednak, że gdyby przyszli kolejni potrzebujący, to zostaliby wpuszczeni do budynku przy ul. Przybyszewskiego i dostaliby przynajmniej koce.

Więcej

Bezdomni jeżdżą autobusami i tramwajami, by się ogrzać.

Bezdomność w Łodzi. Bezdomny śpi w autobusie i w tramwaju. C...

Łódzcy bezdomni szukają pomocy i ciepłego posiłku

Odkąd nastał mróz więcej łodzian znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej zagląda do Wydziału Wspierania Osób w Kryzysie Bezdomności przy ul. Objazdowej 17, gdzie dyżurują streetworkerzy i pracownicy socjalni (wydział przyjmuje w poniedziałki, środy, czwartki i piątki w godz. 8 - 16 oraz we wtorki w godz. 9 -17; tel. (42) 208 25 58).

- Zimą odbieramy też sygnały od mieszkańców zaniepokojonych, że np. ktoś nocuje na klatce schodowej w ich bloku. Na miejsce, najczęściej jeszcze tego samego dnia, dociera nasz streetworker, który nawiązuje kontakt z taką osobą, oferuje jej przejazd do noclegowni bądź schroniska - mówi Monika Kielanowicz, p.o. kierownika.
W mroźne dni, gdy temperatura spada do minus 10 st. C zapełnia się także otwarta w godz. 8 - 16 świetlica dla osób bezdomnych przy al. Piłsudskiego 119 prowadzona przez Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta. Tutaj dostają posiłki i ciepłe napoje, mogą uzupełnić odzież, skorzystać z węzła sanitarnego, środków czystości i higieny osobistej oraz pomocy pielęgniarskiej.
W mroźne noce nie brakuje chętnych na gorącą zupę rozwożoną przez autobus dla bezdomnych i potrzebujących. Trasa jego przejazdu przebiega codziennie od Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Nowe Sady przez dworzec Łódź-Kaliska (od strony al. Unii Lubelskiej), pl. Barlickiego (od strony ul. Małej), Stary Rynek (od strony ul. Podrzecznej) oraz al. Śmigłego Rydza i ul. Częstochowską. W styczniu z ciepłych posiłków w autobusie korzysta dziennie od 80 do 130 osób.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W silne mrozy zapełniły się łódzkie schroniska i noclegownia dla osób bezdomnych. Pozostało niewiele miejsc - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki