Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W środę walka gigantów w Bełchatowie. Bartosz Kurek przeciwko PGE Skrze

Paweł Hochstim
Bartosz Kurek przez cztery sezony występował w PGE Skrze Bełchatów, z którą zdobywał mistrzostwa Polski oraz medale Ligi Mistrzów i Klubowych Mistrzostw Świata
Bartosz Kurek przez cztery sezony występował w PGE Skrze Bełchatów, z którą zdobywał mistrzostwa Polski oraz medale Ligi Mistrzów i Klubowych Mistrzostw Świata CEV
Tylko dwie drużyny, PGE Skra Bełchatów i Asseco Resovia Rzeszów, nie straciły w tym sezonie punktu w PlusLidze. W środę to się na pewno zmieni.

Już w trzeciej kolejce PlusLigi dojdzie do meczu, który może mieć olbrzymie znaczenie w kontekście gry w ligowym finale. Ponieważ tegoroczne rozgrywki pozbawione są pierwszych dwóch rund play-off, wynik każdego spotkania w fazie zasadniczej będzie istotny. A wynik meczu bezpośrednich kandydatów do medali tym bardziej.

W środę o godz. 14.45 w hali Energia w Bełchatowie PGE Skra podejmie Asseco Resovię Rzeszów. Po dwóch kolejkach bełchatowianie prowadzą w tabeli lepszym stosunkiem małych punktów - obie drużyny wygrały dwa mecze za trzy punkty i mają identyczny bilans setów 6:1. A do tego dołożyły jeszcze po zwycięstwie 3:0 w inauguracyjnej kolejce Ligi Mistrzów.

Niewątpliwie kadrową przewagę mają rzeszowianie, którzy zbudowali - teoretycznie - najsilniejszy zespół klubowy w historii polskiej siatkówki. Latem do zespołu mistrza Polski dołączyli m.in. jeden z najlepszych polskich siatkarzy Bartosz Kurek, czołowy środkowy PlusLigi Dmytro Paszycki, świetny libero Damian Wojtaszek, mistrz Europy i zwycięzca Ligi Światowej Julien Lyneel, a także reprezentant Stanów Zjednoczonych Thomas Jaeschke. Dzięki temu trener Andrzej Kowal ma naprawdę na każdej pozycji dwóch równorzędnych zawodników. Na razie jego jedynym problemem są kontuzje, bo z powodu urazów nie mogą grać Jaeschke i Piotr Nowakowski. Z kolei w drużynie PGE Skry zabraknie przechodzącego rehabilitację Michała Winiarskiego.

Wszystko wskazuje na to, że do dyspozycji trenera Miguela Falaski będzie za to hiszpański przyjmujący Israel Calderon Rodriguez, który w poniedziałek podpisał obowiązujący do końca roku kontrakt. Hiszpan, w przeszłości mistrz Europy, od tygodnia był testowany przez PGE Skrę. Jeśli uda się załatwić wszelkie formalności, znajdzie się w meczowej kadrze.

Wydarzeniem środowego spotkania będzie powrót do hali Energia Bartosza Kurka, który przez cztery lata był zawodnikiem bełchatowskiego klubu i to właśnie tutaj ukształtował się siatkarsko. W 2012 roku odszedł ze Skry do Dynama Moskwa, skąd po roku przeniósł się do Cucine Lube Macerata (obecna Civitanova. Co ciekawe, po kilku miesiącach w Dynamie był bardzo bliski powrotu do PGE Skry, ale ostatecznie Rosjanie nie zgodzili się na rozwiązanie kontraktu.

- Na pewno fajnie będzie wrócić do Bełchatowa i do hali, z której mam tyle bardzo dobrych wspomnień, by zmierzyć się z jednym z najlepszych zespołów na świecie - mówił Kurek kilka tygodni po podpisaniu kontraktu z Resovią.

Dla graczy PGE Skry będzie to pierwszy z trzech niezwykle trudnych meczów, które rozegrają w ciągu tygodnia. Trzy dni po starciu z Asseco Resovią - w sobotę - ich rywalem w Bełchatowie będzie wicemistrz Polski Lotos Trefl Gdańsk, a w następną środę w łódzkiej Atlas Arenie zmierzą się w meczu Ligi Mistrzów z Cucine Lube Civitanova.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki