Zakład Karny w Sieradzu ogłosił właśnie przetarg na dostawę warzyw i owoców, a Zakład Karny w Piotrkowie na dostawę ziemniaków. Więźniowie na pewno będą jeść zdrowo.
Jadłospis więzienny wygląda bardzo dobrze. Jednego dnia na śniadanie jest zupa mleczna z makaronem i kiełbasa golonkowa. Na obiad: zupa ryżowa z ziemniakami i pieczeń rzymska, na kolację - kiełbasa grillowa. To menu dla wszystkich, którzy nie muszą mieć specjalnej diety. Jeśli natomiast lekarz przepisze więźniowi dietę lekkostrawną, wtedy na obiad dostanie on - na przykład - zupę pomidorową z makaronem i kopytka w sosie mięsnym a na kolację kiełbasę toruńską.
W więziennym menu jest też dieta bezmięsna. Wtedy na śniadanie oprócz zupy mlecznej z makaronem jest biały serek. Na obiad więzień dostanie zupę ryżową z ziemniakami i kostkę sojową w sosie pieczeniowym. Do tego są ziemniaczki oraz surówka z kapusty białej, marchewki i cebuli. Na kolację - serek kanapkowy.
- Nie jesteśmy hotelem. Przepisy dokładnie określają jakie wyżywienie i za jaką stawkę dostają skazani - mówi kpt. Bartłomiej Turbiarz, rzecznik dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Łodzi.
Stawka podstawowa to 4,80 zł. Dla skazanych młodocianych - 5,20 zł, lekkostrawna - 5,70 zł., cukrzykowa - 6,80 zł. Są jeszcze inne diety, wśród nich np. dieta wyznaniowa.
- Dieta podstawowa to taka, którą otrzymuje większość skazanych - mówi kpt. Turbiarz. - Młodociani mają wyższą stawkę z uwagi na potrzeby rozwojowe. Diety cukrzykową i lekkostrawną przepisują lekarze. Taką dietę mogą otrzymać skazani po operacjach, leżący w więziennym szpitalu, ci, którzy mają zdiagnozowane choroby i nie mogą jeść np. smażonego mięsa. Skazanemu, który jest wegetarianinem w miarę posiadanych przez więzienną kuchnię możliwości, przygotowujemy dania bezmięsne mieszcząc się w stawkach żywieniowych.
Jeżeli więzień chce jeść według specjalnej diety, składa do dyrektora zakładu karnego prośbę o przygotowywanie np. diety bezmięsnej z uwagi na wyznanie religijne lub przekonania. Dyrektorzy, jeżeli kuchnia posiada możliwości, zazwyczaj wyrażają zgodę.
- To kilka lub kilkanaście posiłków dziennie w jednym więzieniu - twierdzi kpt. Turbiarz. - Dla niektórych więzienny wikt to sposób na poratowanie zdrowia.
W każdym więzieniu jest pracownik, który odpowiada za ustalanie wyżywienia dla skazanych. Przygotowując jadłospis musi wziąć pod uwagę m.in. liczbę skazanych, liczbę diet, stawkę żywieniową oraz wartości kaloryczne produktów.
- Nie mogę narzekać na więzienne jedzenie, na wolności nie codziennie jadłem ciepły obiad - mówi pan Piotr, skazany za jazdę po pijanemu na rowerze
Dostawcy produktów wyłaniani są w przetargach.
- Aby obniżyć koszty przygotowujemy przetarg na podstawowe artykuły żywnościowe dla całego okręgu - mówi kpt. Turbiarz.
Są jednak osadzeni, dla których dieta to powód pisania skarg. Duża część z ponad 2500 skarg osadzonych w więzieniach województwa łódzkiego dotyczy nieodpowiedniego, zdaniem więźniów, jedzenia.
- Pamiętam skargę w której skazany pisał że "w rosole pływało za mało oczek" albo że "bitka wołowa nie ma oznak bicia" - mówi kpt. Turbiarz. - Społeczeństwo oczekuje od nas, że więźniowie karmieni będą czarnym chlebem i kubkiem wody, ale obowiązują nas przepisy, których przestrzegamy, aby kara więzienia wykonywana była humanitarnie.
W szpitalu WAM w Łodzi stawka żywieniowa to 10,80 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?