Koronawirus pokrzyżował wielu osobom plany wakacyjne. Teraz wielu Polaków postanowiło spędzić urlop na RODOS. Często w towarzystwie wnuków. Własna działka słabo przypomina egzotyczną wyspę, ale w tym trudnym czasie stała się wybawieniem.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Joanna i Paweł Krawczykowie z Łodzi mieli w tym roku wielkie plany wakacyjne. Planowali wyjazd z dziećmi, 11-letnim Patrykiem i 8-letnią Sandrą, na Sardynię. Mieli już zarezerwowane bilety, dzieci cieszyły się, że będą się kąpać w ciepłym morzu. Niestety pandemia pokrzyżowała plany. Uratowała ich babcia Krysia i jej RODOS, czyli Rodzinny Ogródek Działkowy Otoczony Siatką.
– Tam spędziliśmy tegoroczny urlop – mówią Joanna i Paweł. – Nawet źle nie było... Spędziliśmy tam dwa tygodnie urlopu, potem ustąpiliśmy miejsca babci. Wróciliśmy do domu, ale dzieci zostały z babcią. Na działce spędziły niemal całe wakacje. Nie nudziły się, wokół było pełno dzieci, bawiły się z nimi. Nawiązały nawet nowe przyjaźnie, jak na kolonii.
Babcia Krysia, mama Joanny, ma ogródek działkowy na Retkini. Ładnie położony, z dala od działkowego i ulicznego zgiełku. Jest domek z prysznicem, kuchenka.
– Ustawiliśmy przed domkiem basen dla dzieci – opowiada Paweł. – Jak było ciepło, to się tam kąpały, przyprowadzały jeszcze kolegów. My z żoną rozkładaliśmy leżaki, opalaliśmy się. Wieczorem robiliśmy grilla. Raz nawet odwiedzili nas sąsiedzi z bloku na Widzewie.
Ogród „Azalia” znajduje się przy ul. Popiełuszki, między osiedlem Retkinia a Smulskiem. Jest jednym z ponad 300 Rodzinnych Ogródków Działkowych na terenie województwa łódzkiego. W województwie łódzkim jest 46 tysięcy działkowców. 300 ogródków działkowych zajmuje 2.100 hektarów. Z opracowania „Kim są polscy działkowcy?” wynika, że 46,9 procent działkowców stanowią emeryci, 24 procent ludzie zatrudnieni na stanowiskach robotniczych, 18,4 procent pracownicy umysłowi, 5 procent bezrobotni, a kolejne 5 procent to pozostałe grupy społeczne.
Dla wielu osób w czasach pandemii ogródek stał się wybawieniem. Już w kwietniu wiele osób chciało kupić działkę na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych. W Łodzi cena działki z niewielką altanką zaczyna się od 17-20 tysięcy. Gdy jest domek, cena wzrasta nawet do 70 tysięcy. Choć jeszcze w ubiegłym roku taką działkę można było kupić za 50 tysięcy. Pani Jadwiga działkę ma od ponad 20 lat. I nie tylko w czasie pandemii spędza wakacje na Retkini. Od dawna nocuje tu latem.
– Mieszkam w śródmieściu Łodzi, więc za ciężko by mi było codziennie dojeżdżać – wyjaśnia.
Pani Jadwiga wiele lat pracowała w zaopatrzeniu ma troje dorosłych już dzieci, które mają swoje rodzinę. Nie wie co by zrobiła bez tej działki. Postanowiła, że nie będzie na niej uprawiać żadnych warzyw. Rosną tylko na niej krzewy, drzewa, kwiaty i trawa.