We wrześniu w nieznanych okolicznościach zmarł lub zginął Stefan Fliegel, ceniony obrońca ŁKS i reprezentant Polski. Wojny nie przeżył również jego kolega z drużyny, bramkarz Antoni Piasecki (też wystąpił w kadrze narodowej). Sportowiec został zamordowany prawdopodobnie w ulicznej egzekucji w Kutnie na przełomie 1941 i 1942 roku.
ZOBACZ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
W więzieniu na Radogoszczu zginął piłkarz ŁKS-u Władysław Załęski, a w Auschwitz ceniony łódzki sędzia piłkarski i przy tym wielki przyjaciel ŁKS, Kazimierz Wardęszkiewicz.
Ten drugi pisał w liście do brata: „Tęsknię bardzo za naszym boiskiem, za kibicami, chciałbym zobaczyć znów stadion na Alei Unii”.
Boiska ŁKS nigdy już jednak nie zobaczył. Niemcy zamordowali go w 1943 roku.
ZOBACZ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
Wojny nie przeżył również znakomity szermierz ŁKS, Roman Kantor. Tuż przed wybuchem wojny został wicemistrzem Polski w szpadzie, a i wziął udział w Igrzyskach Olimpijskich w Berlinie.
Miał pojechać na kolejne IO, te zaplanowane na 1940 roku, podobnie zresztą jak inni ełkaesiacy - szermierz Bolesław Banaś, piłkarz Władysław Król i bokser Józef Pisarski.
Roman Kantor walczył w kampanii wrześniowej, a po klęsce zamieszkał we Lwowie. Podczas pobytu na Kresach próbował zdobyć fałszywy paszport i wyjechać z miasta, ale wskutek prowokacji gestapo został aresztowany, a następnie wywieziony do obozu koncentracyjnego na Majdanku w Lublinie. Roman Kantor – dla Niemców nr obozowy 4438 – zginął za drutami kacetu.
ZOBACZ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
Adam Seweryniak urodził się w 1908 roku, a więc w roku założenia Łódzkiego Klubu Sportowego. Barwy ŁKS, z powodzeniem zresztą, reprezentował przed wojną na bokserskim ringu. To on został pierwszym w historii ełkaesiakiem - mistrzem Polski w boksie (tytuł w wadze półśredniej zdobył w 1932 roku; w sumie trzykrotnie zostawał najlepszym zawodnikiem kraju w tej kategorii).
W czasie drugiej wojny światowej trafił do obozu koncentracyjnego w Mauthausen-Gusen. Zamęczony przez Niemców zmarł z wycieńczenia, ponoć na rękach przedwojennego prezesa ŁKS, Heliodora Konopki, w lutym 1945 roku, a więc zaledwie kilka tygodni przed wyzwoleniem obozu przez Amerykanów.
Koledzy Seweryniaka z ringu, ełkaesiacy Henryk Rychtleski i Władysław Niewadził, w trakcie wojny również trafili do niemieckiego obozu koncentracyjnego, gdzie – jak napisał red. Wojciech Filipiak w książce wydanej na stulecie ŁKS – „walczyli w ringu o życie z niemieckimi strażnikami”.
ZOBACZ NA KOLEJNYM SLAJDZIE