W środę przed południem ruszyła budowa płotu wokół skweru i parkingu przy Piotrkowskiej 235/241. Ma tam powstać apartamentowiec, przeciw czemu od kilku dni protestują mieszkańcy sąsiedniego bloku. Ludzie przede wszystkim nie zgadzają się na wycięcie drzew rosnących przy skwerze.
Od rana na spornym terenie trwała wojna nerwów mieszkańców i inwestora. Wszystkiemu przyglądali się policjanci, ubrani na czarno, różniący się od ochroniarzy jedynie niewielkim napisem na czapce.
Od rana pracownicy inwestora usiłowali ogrodzić fragment skweru i parking z blisko 50-cioma samochodami. W pewnym momencie ludzie zablokowali budowę płotu. Ochrona budowy z kolei uniemożliwiała wjazd na parking kolejnym samochodom. Jeden z kierowców próbujących wjechać wysiadł i uderzył najbliższego ubranego na czarno człowieka. Poszkodowanym okazał się policjant, którego mundur łudząco przypominał stroje noszone przez pilnujących terenu ochroniarzy.
Mężczyzna został zabrany przez policję. Jak się okazało, był już karany za podobne czyny. Teraz najprawdopodobniej usłyszy zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza wykonującego czynności służbowe. Policja zapowiedziała, że skieruje sprawę do sądu. Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.
Po południu lawety zabrały auta zaparkowane auta przy skwerze. Część osób odjechała sama. Ochrona oraz straż miejska będą pilnować miejsca budowy, zostając tam na całą noc. Teren ma dodatkowo patrolować policja, by nie doszło do dalszych ekscesów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?