Wichury nad województwem łódzkim spowodowały, że mieszkańcy byli bez prądu

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało, że silny wiatr spowodował, że w całym kraju bez prądu było 22 tys. osób. . Najwięcej na Dolnym Śląsku (5 tys. osób) i w Łódzkiem (4,9 tys. osób). Trwa usuwanie skutków wichury. Strażacy w nocy z wtorku na środę interweniowali 660 razy w całym kraju.

W województwie łódzkim straż pożarna wyjeżdżała na wezwania 81 razy. Interwencje w związku z wichurą były podejmowane 40 razy. dotyczyły głównie połamanych drzew, które trzeba było usunąć z dróg. Najwięcej przypadków zanotowano w Łodzi - 8, a także w Zgierzu i Tomaszowie Mazowieckim - po 5 zdarzeń.

Oficer prasowy Łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi Jędrzej Pawlak zwraca uwagę, że wichura nie przewróciła zbyt wielu drzew. Silny wiatr, który spustoszył region w zeszłym roku i kilka razy w tym roku spowodował, że strażacy musieli wtedy wyjeżdżać do interwencji po dwieście razy na dobę w samej Łodzi. 40 zdarzeń w województwie łódzkim to niewiele w porównaniu z tamtymi wichurami. Strażacy zauważają, że słabe drzewa poprzewracały się w trakcie minionych wichur, zostały tylko mocne pnie, które nie poddały się porywistym wiatrom ostatniej nocy.

W powiecie zduńskowolskim straż pożarna interweniowała w związku z połamanymi drzewami. We wtorek po godz. 19 konar drzewa strażacy usuwali przy ul. Łódzkiej w Zduńskiej Woli. W środę po godz. 7 drzewo przewróciło się na ulicy Widawskiej w Szadkowicach - Ogrodzimiu, na leśnym odcinku drogi. Wyznaczono objazd przez Rynek w Szadku.

Sześciokrotnie od wtorkowego popołudnia do środowego ranka interweniowali strażacy z powiatu łaskiego w związku z usuwanie skutków silnego wiatru. Pięciokrotnie usuwali z jedni powalone drzewa. W jednym przypadku musieli ściąć fragmenty koron pochylonych drzew, które zagrażały budynkowi mieszkalnemu i linii energetycznej.

Już około godz. 17.30 we wtorek strażacy z OSP w Okupie usuwali drzewo powalone w Okupie Małym na ulicy Bilewskiej, w okolicach cmentarza. Kolejne podobne zdarzenie miało miejsce w nowy, około godz. 1.40 w Aleksandrówku na drodze wojewódzkiej 473. Tu konar usuwali strażacy z Jednostki ratowniczo-gaśniczej PSP w Łasku. Kolejne interwencje miały miejsce już rano. Rozpoczęło się ok. godz. 7.30 w Sędziejowicach, gdzie miejscowa jednostka OSP usuwała drzewo powalone na drogę powiatową na ul. Powstańców 1963 r. w okolicach gminnego stadionu. Natomiast ok. godz. 8.10 w Łasku Kolumnie, strażacy z JRG musieli przyciąć fragmenty konarów trzech drzew, które pochylone zagrażały domkowi jednorodzinnemu i linii energetycznej. Zdarzenie miało miejsce przy ul. 3 Maja. Kilkanaście minut później wezwanie odstali druhowie z OSP w Buczku, którzy usuwali drzewo z drogi powiatowej w Czestkowie B. Poranne interwencje związane z usuwaniem skutków silnego wiatru zakończyli ok. godz. 9.40 druhowie z OSP Sędziejowice, którzy usunęli drzewo z jednej z dróg odchodzących od powiatowego traktu Sędziejowice - Buczek.

Meteorolodzy ostrzegają, że w województwie łódzkim wiatr może wiać w porywach z prędkością do 90 km/h. Ostrzeżenie meteorologiczne straci ważność 24 października o godz. 17.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega, że dziś wiatr może wiać w porywach do 90 km/h na terenie województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego, śląskiego, małopolskiego, wielkopolskiego, łódzkiego, podkarpackiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.