18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzę Łódź: Nie dziwię się

Dariusz Pawłowski
Są sytuacje, kiedy wszystko jest nieważne. Po takiej właśnie pisze Czytelnik: "Jakiś gnój zabił mojego byłego sąsiada, taksówkarza. Nie dziwcie się, że jestem gorącym zwolennikiem chińskich metod rozwiązywania sytuacji kryzysowych".

Metody załączył w ilustrowanej historii: "Porywacz stawia żądania chińskim negocjatorom! Spełnijcie je, albo zabiję chłopca! (widzimy mężczyznę z chłopcem w oknie). Negocjatorzy podchodzą do sprawy z pomieszczenia obok (z sąsiedniego okna wyłania się mężczyzna przewiązany liną). Początek negocjacji (człowiek z liną strzela do mężczyzny z chłopcem). Koniec negocjacji (trafiony mężczyzna wypada z okna). Prawdopodobnie wydali na całą akcję 0,35 centa. W USA zamknęliby ulicę na 48 godzin. Zabrałoby im 12 godzin przekonywanie go aby odstąpił od żądań. Wydaliby 5 mln aby dać mu uczciwy proces. I płaciliby do końca życia za jedzenie i dach nad głową w więzieniu. Nic dziwnego że chińskie produkty są tańsze!". Stary, nie dziwię się. Lecz w chińskich produktach najwięcej też braków. Straszni ludzie są tak straszni, że za ich straszne czyny chcemy się ich strasznie pozbyć. Nie chcę, by moja Łódź się bała, nie chcę by cierpiała, ale nie chcę też, by wrzała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki