W drugim kwadransie meczu Widzew miał tylko jedną okazję do wyrównania, ale zmarnował ją Oziębała. Ten sam zawodnik dostał też żółtą kartkę. Widzew ma przewagę, ale niewiele z niej wynika. Wciąż jest 0:1 po golu z czwartej minuty Patrica Nakoulmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!