Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - Jagiellonia 1:1. Szczęście i pech Martina. W takich warunkach odbył się mecz. Zdjęcia

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fot. Grzegorz Gałasiński
Tydzień temu Martin Kreuzriegler w ostatniej minucie uratował remis dla Widzewa w meczu z Pogonią, teraz stał się przypadkowym sprawcą nieszczęścia w ostatniej minucie meczu z Jagiellonią. Takie jest sportowe życie. Oto co po meczu powiedzieli trener Janusz Niedźwiedź i strzelec gola Dominik Kun.

Janusz Niedźwiedź:Zacznę od podziękowań dla ludzi, którzy przyczynili się do tego, żeby ten mecz się odbył. Jeszcze o godzinie 15 czy 16 nikt by nie pomyślał, że to spotkanie dojdzie do skutku, a udało się i mogliśmy zagrać. Pomimo trudnych warunków, nasza jakość gry była bardzo dobra, to był dobry mecz pod względem intensywności, stworzonych sytuacji, walki o bramkę. Skuteczność nas opuściła, strzeliliśmy tylko jednego gola, a powinniśmy kilka.
Za 89 minut bardzo dobrej gry nie dostaliśmy trzech punktów. Zagapiliśmy się w ostatniej akcji, popełniliśmy co najmniej trzy błędy, straciliśmy bramkę. Dziękuję kibicom, bo mimo jej straty wspierali nas do końca, tak samo jak my zawsze gramy do końca. W doliczonym czasie mogliśmy trafić na 2:1, zabrakło niewiele.
W takich warunkach to było bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu, ale jesteśmy niezadowoleni z wyniku. Ten remis przyjmujemy jako porażkę.
Mówiłem na konferencji przed meczem, że skład nie jest optymalny. Już wczoraj wiedzieliśmy, że Jordi dziś nie zagra. We wtorek poczuł lekkie ukłucie w mięśniu, poskutkowało to bardzo drobnym uszkodzeniem. Gdyby to był kluczowy mecz sezonu, to byśmy zaryzykowali, ale przed nami jeszcze wiele spotkań. Nie chcieliśmy pogłębiać tego urazu, zwłaszcza że byliśmy świadomi, w jakich warunkach będziemy grali.

Dominik Kun: Gdybyśmy wykorzystali sytuacje, kiedy wychodziliśmy z kontrą, to byłby spokój, a tak straciliśmy dwa punkty. W drugiej połowie zrobiło się trochę więcej miejsca, wszedłem ze świeżymi siłami, akcja bramkowa była wyprowadzona w dobrym tempie i to była super akcja. Mieliśmy jeszcze dwa-trzy takie wyjścia, więc szkoda, że padła tylko jedna bramka. Baliśmy się przed meczem, że piłka będzie stawać na murawie, ale wszystko było w porządku, boisko dla obydwu drużyn było takie samo.
Wypowiedzi za widzew.com

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki