Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew lepszy w koszykarskich derbach Łodzi [ZDJĘCIA]

Marek Kondraciuk, ab
Zawodniczki Widzewa Łódź pokonały w sobotę koszykarki ŁKS, rewanżując się tym za porażkę w ostatnim meczu obu zespołów. Spośród Widzewianek wyróżniły się Aleksandra Pawlak i Paulina Misiek, które zdobyły po 20 punktów.

Mecz był zacięty i do 38 minuty wynik był sprawą otwartą. Dopisali kibice ŁKS, niemal wypełniając halę. Szkoda, że popsuli dobre wrażenie i klimat koszykarskiego wydarzenia chamskimi, wulgarnymi przyśpiewkami.

ŁKS, choć wynik meczu nie zmieniał jego sytuacji, rozpoczął zmobilizowany. Widzew, który wygrywając umacniał się za plecami czołowej ósemki zagrał ze zrozumiałą determinacją. Dodatkowy kontekst spotkaniu nadawało to, że przy ławce Widzewa była Elżbieta Trześniewska, a obok trenera ŁKS Witolda Baka wiceprezes Mirosław Trześniewski oraz kierowniczka drużyny Magdalena Bojarska, siostra trenerki rywalek.

Obie drużyny mają kontuzjowane zawodniczki, ale najbardziej istotna była absencja Olgi Urbanowicz, która w ostatnich meczach była indywidualnością ŁKS. Trener Elżbieta Trześniewska znakomicie przygotowała swój zespół do meczu i widzewianki potrafiły wykorzystać ten słaby punkt rywala, dominując pod tablicami (zbiórki 48-35) i mając najskuteczniejsze zawodniczki w osobach najwyższych Leony Jankowskiej, Aleksandry Pawlak i Pauliny Misiek.

Świetnie weszła w mecz Justyna Jeziorna, dla której, jak się później okazało, był to bodaj najlepszy występ od przyjścia do ŁKS. W 6 minucie po jej "trójce" ełkaesianki odskoczyły na 8 punktów (16:8), ale dwie minuty później była zawodniczka ŁKS Aleksandra Pawlak doprowadziła do remisu 16:16, a rzut Pauliny Misiek dał Widzewowi prowadzenie (21:20).

ŁKS odzyskał jednak inicjatywę i utrzymał ją przez kolejnych 20 minut (do przerwy 45:43), kiedy po znakomitym rzucie "hakiem" najlepszej na boisku Leony Jankowskiej (była ełkaesianka rzuciła 17 punktów i miała 15 zbiórek!) oraz indywidualnej akcji Lucyny Kotonowicz Widzew prowadził 52:51. Na koniec trzeciej kwarty znów jednak górą był ŁKS 58:55.

Gra była twarda, co symbolizowały kontuzje Leo Jankowskiej, Katarzyny Kenig i Justyny Jeziornej. Jeszcze w 37 min był remis (65:65). Widzewianki lepiej wytrzymały spotkanie fizycznie. Kiedy na 2.12 min przed końcem zeszła kontuzjowana i zmęczona Jeziorna na parkiecie dominował już zespół trener Trześniewskiej. Dobrze prowadziła grę Lidia Kopczyk, włączyła się Magdalena Rzeźnik, a dynamikę w grze utrzymały Jankowska, Pawlak i Misiek. W ŁKS zaskakująco pasywnie zagrała w kluczowych momentach Jetta McIntyre (trafiła 2 na 9 rzutów za 3 i żadnego na 3 za 2), a u rekonwalescentek widać było zaległości treningowe.

ŁKS Siemens AGD Łódź - Widzew Łódź 65:76 (26:23, 19:20, 13:12, 7:21)

ŁKS Siemens AGD Łódź: Justyna Jeziorna 26, Lauren Prochaska 18, Jetta Archell McIntyre 10, Katarzyna Kenig 6, Agnieszka Modelska 5, Jagoda Kowalczyk 0, Angelika Kowalska 0.

Widzew Łódź: Aleksandra Pawlak 20, Paulina Misiek 20, Leona Jankowska 17, Lidia Kopczyk 9, Magdalena Rzeźnik 5, Anna Tondel 3, Lucyna Kotonowicz 2, Kamila Polit 0.

Więcej o meczu: ŁKS i Widzew osłabione przed derbami Łodzi

ZOBACZ TEŻ: Widzew Łódź - ŁKS Siemens AGD [ZDJĘCIA KIBICÓW]

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki