Arkadiusz Malarz, bramkarz ŁKS: - Wszystko u nas funkcjonowało tak, jak powinno. Cieszy nas, że trzeci mecz zagraliśmy na zero z tyłu. Ciężki teren jest na Widzewie. Nie będę mówił, że derby rządzą się swoimi prawami. Widzew chciał się przełamać. Myślę, że przekonująco wygraliśmy. Widzew pierwszy ruszył, wybijaliśmy go z rytmu. Graliśmy w piłkę i byliśmy lepsi.
Marcin Robak, napastnik Widzewa: - Ciężko cokolwiek powiedzieć po takim, przegranym u siebie meczu derbowym. My walczyliśmy, a ŁKS strzelał bramki. Straciliśmy łatwo pierwszą bramkę, druga była dziwna, po pośrednim wolnym. Tak sędzia nie powinien postąpić. Dziękuję kibicom, którzy byli z nami do ostatnich minut meczu. Graliśmy na dwóch napastników. Mieliśmy swój plan i swoje oakzje, gdybyśmy strzelili kontaktową bramkę, może byśmy odrobili straty. Takie porażki nas bardzo bolą.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?