Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew Łódź przegrał z Cracovią 1:3 [ZDJĘCIA+FILM]

Dariusz Kuczmera
Piłkarze Widzewa po raz kolejny zawiedli swoich kibiców. W 13. kolejce T-Mobile Ekstraklasy przegrali na własnym stadionie z Cracovią 1:3.

Początek meczu był dla Widzewa wymarzony. Eduards Visnjakovs został sfaulowany na granicy pola karnego, sędzia nie miał wątpliwości, że faul był. Przerwał grę i podyktował jedenastkę. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Mariusz Rybicki i pewnie uzyskał prowadzenie.

Cracovia miała więcej z gry, ale Widzew bronił się mądrze i dobrze interweniował Maciej Mielcarz - w 29. minucie po rykoszecie. Niestety, zbyt szybko uwierzyliśmy, że bramkarz łodzian wraca do dawnej wysokiej formy. Bo w 36. minucie popełnił wielki błąd. Z wolnego w kierunku bramki zagrał Vladimir Boljević. Maciej Mielcarz wybiegł z bramki z wyciągniętymi pięściami, ale się spóźnił i został uprzedzony przez stojącego tyłem do bramki Damiana Dąbrowskiego. Piłka uderzona głową wpadła do pustej siatki.

Sześć minut później Dawid Nowak w stylu naprawdę rasowego napastnika ograł Jakuba Bartkowskiego i strzelił po długim rogu do siatki. Maciej Mielcarz na drugą połowę meczu nie wyszedł.

Gdy po godzinie gry samobójczego wstydliwego gola strzelił Kevin Lafrance, nerwowość udzieliła się kibicom. Fani Widzewa mają już dość porażek słabej i nisko opłacanej drużyny. Mają dość bierności szefów czy właścicieli klubu. Skoro piłkarze i działacze to najsłabsze ogniwa Widzewa, więc katastrofa jak na Titanicu jest nieunikniona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki