MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Widzew płaci za punkt 330 tys. zł. Najwięcej wydaje Zagłębie

Paweł Hochstim
Paweł Łacheta
Wzięliśmy pod uwagę dorobek punktowy oraz klubowe budżety. Okazuje się, że regułą jest... brak reguł. Wysoki budżet wcale nie musi gwarantować sukcesów i odwrotnie.

Akurat zaprzeczeniem tej tezy jest lider ekstraklasy, Legia Warszawa, która wydaje rocznie ok. 100 milionów złotych, a w ciągu pierwszego półrocza ligi zdobyła 43 punkty, co daje średnią 1,16 mln złotych na punkt (2. miejsce za Zagłębiem). Ale już drugi w tabeli Górnik Zabrze, który dysponuje zaledwie 15 mln złotych rocznie, za jeden punkt płaci... 200 tysięcy złotych, najmniej w ekstraklasie. To pokazuje, że można tanim kosztem zbudować dobrą drużynę.

A jak plasuje się w tej klasyfikacji Widzew? Mniej więcej w środku stawki, bo łodzianie mają rocznie ok. 10 mln złotych, a zdobyli w ciągu sześciu miesięcy 15 punktów. Jeden punkt w czasie jesiennych zmagań kosztował zatem 330 tysięcy złotych, tak samo jak Cracovii i Piasta Gliwice. Nieznacznie więcej musiały wydać: Jagiellonia Białystok (340 tys.), Korona Kielce (350 tys.) i Lechia Gdańsk (370 tys.).

Nigdzie jednak nie wyrzuca się pieniędzy w błoto tak, jak w Zagłębiu Lubin, które ma czterokrotnie wyższy budżet od Widzewa, a zdobyło zaledwie dwa punkty więcej. Średnio zatem lubinianie za jeden punkt zdobyty jesienią musieli zapłacić aż 1,18 mln złotych. To kwota szalenie wysoka, a warto pamiętać, że w Lubinie budżet na podobnym poziomie jest od kilku lat, a sukcesów praktycznie nie ma. Marnowane są też pieniądze w Śląsku Wrocław, który wydaje rocznie ok. 25 mln złotych, a w tej chwili ma stratę pięciu punktów do miejsca gwarantującego grę w grupie mistrzowskiej po zakończeniu sezonu zasadniczego.

Na podstawie takich wyliczeń łatwo pokazać, gdzie pracują najlepsi specjaliści od zbudowania niedrogiego zespołu. Za rundę jesienną brawa należą się szefom Górnika Zabrze, Zawiszy Bydgoszcz, Pogoni Szczecin i Ruchu Chorzów, bo każdy punkt tych zespołów kosztował poniżej 300 tysięcy złotych. A wszystkie z nich mają szanse (Zawisza), duże szanse (Ruch i Pogoń) oraz pewność (Górnik) gry pod koniec sezonu w grupie mistrzowskiej. Mimo tego i w tych klubach brakuje pieniędzy, bo wczoraj Komisja Licencyjna PZPN nałożyła na nie limit zarobków dla nowych graczy w wysokości 5 tysięcy złotych brutto.

Oczywiście, w niektórych przypadkach takie zestawienie nieco przekłamuje rzeczywistość, bo Legia, która ma najwyższy budżet, z założenia musi płacić za punkt najwięcej. Warszawski klub ma bowiem ambicje pucharowe.

Tabela wydatków i zysków punktowych (w kolejnych rubrykach miejsce w tabeli, roczny budżet w mln zł, liczba punktów zdobyta jesienią, średnia na jeden punkt)

1. Zagłębie Lubin (14) - 40 - 17 - 1,18
2. Legia Warszawa (1) - 100 - 43 - 1,16
3. Lech Poznań (4) - 45 - 34 - 0,66
4. Wisła Kraków (3) 40 - 37 - 0,54
5. Śląsk Wrocław (13) - 25 - 24 - 0,52
6. Lechia Gdańsk (10) - 20 - 27 - 0,37
7. Korona Kielce (12) - 18 - 26 - 0,35
8. Jagiellonia (8) - 20 - 29 - 0,34
9. Widzew (16) - 10 - 15 - 0,33
Cracovia (7) - 20 - 30 - 0,33
Piast Gliwice (11) - 18 - 27 - 0,33
12. Podbeskidzie (15) - 10 - 17 - 0,29
13. Ruch Chorzów (5) - 18 - 32 - 0,28
14. Pogoń Szczecin (6) - 16 - 30 - 0,27
15. Zawisza Bydgoszcz (9) - 12 - 29 - 0,21
16. Górnik Zabrze (2) - 15 - 38 - 0,20

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki