Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew przegrał z Radomiakiem. Zmarł kibic dopingujący łodzian ZDJĘCIA

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Śmierć kibica Widzewa Łódź
Śmierć kibica Widzewa Łódź Fot. Grzegorz Gałasiński
Po spektakularnym zwycięstwie w Poznaniu z Lechem Poznań 3:1, widzewiacy sprawili swoim fanom srogi zawód, ulegają na swoim stadionie Radomiakowi Radom aż 0:3 (0:2).

Na dodatek środowisko widzewskich fanów okryło się żałobą. Podczas pierwszej połowy spotkania jeden z fanów doznał ataku serca na trybunach. Rozpoczęła się jego reanimacja, a potem mężczyzna błyskawicznie znalazł się w karetce i na sygnale odjechał do szpitala. Niestety tam zmarł, o czym klub z Łodzi poinformował kilka godzin po zakończeniu spotkania. Oto treść komunikatu wydanego przez łódzki klub. „Przekazujemy smutne wieści. Pomimo błyskawicznej reakcji służb i podjęcia akcji ratunkowej, kibic Widzewa Łódź, który zasłabł na stadionie, zmarł w szpitalu. Ślemy wyrazy współczucia i łączymy się w bólu z bliskimi”. Wróćmy, mimo wszystko, do wydarzeń boiskowych. Mecz był trenerskim debiutem szkoleniowca gości Tomasza Kędziorka, który w poprzedniej kolejce był w składzie sztabu szkoleniowego Lecha Poznań. Tym razem w wyjściowym składzie Widzewa znaleźli się Paweł Zieliński i Andrejs Ciganiks, a na ławce rezerwowych znaleźli się Patryk Stępiński i Luis da Silva. Gospodarze z animuszem ruszyli na rywala, ale poważnego zagrożenia pod bramką rywala nie było. Radomianie odgryzali się kontrami. W końcu nadeszła 38 minuta i stadion zamilkł. Na bramkę Henricha Ravasa popędził Edi Semedo. Jego strzał Słowak obronił nogą, ale do odbitej piłki dobiegł Lisandro Semedo i pewnym strzałem wpakował ją do siatki.

W doliczonym czasie gry przyjezdni zdali drugi cios. Pedro Henrique sprzed linii końcowej wrzucił piłkę pod bramkę Widzewa wprost na głowę Ediego Semedo, a ten podwyższył wynik meczu na 2:0. Widzewiacy ruszyli do zdecydowanych ataków tuż po przerwie. W 63 minucie doszło do dużego zamieszania pod bramą przyjezdnych, ale nie było strzału. Z kolei w 72 minucie Paweł Zieliński trafił w słupek. Dobijający odbitą piłkę Alvarez w boczną siatkę. Za to chwilę później goście koncertowo skontrowali i Rafał Wolski ustalił wynik meczu na 3:0 dla swojego zespołu.

Widzew Łódź - Radomiak Radom 0:3 (0:2)
Bramki
0:1 - Lisandro Semedo (38)
0:2 - Edi Semedo (45+4)
0:3 - Rafał Wolski (74)
Widzew: Henrich Ravas - Paweł Zieliński, Mateusz Żyro, Juan Ibiza, Andrejs Ciganiks (61, Luis da Silva ) - Dominik Kun (61, Bartłomiej Pawłowski), Marek Hanousek, Fran Alvarez (77, Ignacy Dawid) - Fabio Nunes (61, Dawid Tkacz ), Jordi Sanchez (61, Imad Rondić ), Antoni Klimek. Trener:Daniel Myśliwiec.
Radomiak: Albert Posiadała - Jan Grzesik, Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz - Luizao (87, Damian Jakubik), Michał Kaput - Edi Semedo (80, Leandro), Rafał Wolski (80, Christos Donis), Lisandro Semedo (65, Daniel Pik ) - Pedro Henrique (80, Leonardo Rocha). Trener: Tomasz Kędziorek.
Żółte kartki: Mateusz Żyro - Lisandro Semedo
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 15467.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki