Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - Ruch Typowaliśmy remis i jest. 0:0 (ZDJĘCIA)

Dariusz Kuczmera
Na stadionie przy al. Piłsudskiego w meczu przyjaźni Widzew zremisował z Ruchem 0:0. To był mecz przyjaźni, bo kibice obu drużyn sympatyzują ze sobą. My typujemy remis też na boisku. Kto ma inne zdanie, niech wpisze komentarz, jaki typuje wynik.

Drużyny grają w składach:

Widzew: Mielcarz - Ben Radhia, Ukah, Madera, Dudu - Budka, Broź, Panka, Riski - Dzalamidze, Sernas. Trener: Marcin Węglewski, bo Czesław Michniewicz za karę siedzi na trybunach. A konkretnie w komentatorskiej kabinie.

Ruch: Perdijc - Djokic, Grodzicki, Stawarczyk, Szyndrowski - Grzyb, Komac, Malinowski, Janoszka - Jankowski, Piech. Trener: Waldemar Fornalik.

Sędziuje Marcin Borski. Dziewięć ostatnich kolejnych meczów prowadzonych przez tego arbitra kończyło się remisem.

Ponadto trzy ostatnie mecze Widzewa z Ruchem też z podziałem punktów.

Historia się lubi powtarzać. Typujemy 1:1. Pierwszego gola strzeli Widzew, konkretnie Darvydas Sernas. Wyrówna też widzewiak Arkadiusz Piech.

Kto przyjmuje zakłady?

Drużyny wychodzą na boisko. Widzewiacy na biało, niebiescy na niebiesko.

Pierwszy gwizdek sędziego.

Na trybunach wisi wielki transparent o treści : Niespełnione rządu obietnice - temat zastępczy kibice.

Powinno być 1:0 dla Widzewa. 5 minuta. Panka podał prostopadle do Dzalamidze, ale Gruzin z czystej pozycji nie trafił w bramkę.

9 minuta. Kolejna świetna akcja Widzewa. Budka do Panki, ten piętą zagrał do tyłu, a Ben Radhia z linii pola karnego przeniósł piłkę nad poprzeczką o pół metra.

23 minuta. Sernas w sytuacji sam na sam z bramkarzem Ruchu. Chciał posłać piłkę między nogami Perdijcia, ale trafił w jego stopę i piłka minęła bramkę. Sernasa wciąż prześladuje pech.

Żółtą kartką ukarany Grzyb.

Pół godziny gry za nami. Tak jak typujemy - jest remis 0:0.

35 minuta pierwsza zmiana w Widzewa. Schodzi Ben Radhia, w jego miejsce wchodzi Żigajevs.

37 minuta. Starcie Mielcarza z Grzybem w polu karnym Widzewa. Bramkarz łodzian był spóźniony, a Grzyb upadł na murawę. Sędzia uznał, że chorzowianin symulował, ukarał go więc żółtą kartką. To była druga taka kara Grzyba w tym meczu i musiał opuścić boisko po czerwonej kartce. Sędzia chyba zbyt pochopnie ukarał kartką zawodnika Ruchu. Równie dobrze sędzia mógł podyktować jedenastkę dla Ruchu.

Kartką żółtą ukarani też Malinowski oraz Djokić, którzy krytykowali decyzję sędziego.

Widzewiacy grają z przewagą jednego zawodnika.

Do końca pierwszej połowy 5 minut. Jest 0:0 - remis jak typowaliśmy.

Sędzia przedłużył pierwszą połowę o 2 minuty. W ostatnich sekundach przedłużonego czasu Dzalamidze podał do Sernasa, który z dogodnej pozycji znów nie trafił w bramkę.

Koniec pierwszej połowy. 0:0 - remis jak typowaliśmy.

Druga połowa rozpoczęta.
W miejsce Piecha wszedł Zieńczuk. Nie trafiliśmy zatem, że Piech strzeli gola. Ale remis wciąż jest możliwy. Obie strony nie grzeszą skutecznością. Widzew gra z przewagą zawodnika i powinien to wykorzystać. Czekamy na gola.

Gra toczy się głównie w środku.

W 68 minucie po zagraniu Jankowskiego z kilku metrów nie trafił Janoszka. To powinien być gol. Jest 0:0 - tak jak typowaliśmy od początku.

71 minuta Grzelczak wchodzi za Riskiego. Wcześniej Lisowski w Ruchu zastąpił Komaca.

Miał szansę Dzalamidze, miał Broź, ale my wiedzieliśmy lepiej. Będzie remis, choć bez goli.

Znów zmiany. ale nie wyniku. Ostrowski za Sernasa, Abbott za Jankowskiego.

Dwie żółte kartki dla Dokicia. Ruch gra w dziewięciu

Ukarany kartonikiem żółtym Madera.

Gramy jeszcze 3 minuty, żółta kartka dla Dzalamidze.

Mamy satysfakcję, bo przed meczem napisaliśmy, że będzie remis. Co prawda prognozowaliśmy 1:1, ale jest 0:0.

Od wtorku bawimy się z internautami w typowanie wyników.

Koniec meczu

0:0

Mieliśmy rację, albo wiedzę

Ha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki