Podczas meczu z GKS Tychy delegat odnotował czterokrotne odpalenie przez kibiców na trybunie D petard hukowych. Z kolei w 94. minucie spotkania z trybuny A w kierunku wyjścia z tunelu została rzucona szklana butelka, co zostało odnotowane przez sędziego technicznego.
Nałożona przez Komisję Dyscyplinarną kara ma rygor natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że kibice Widzewa Łódź nie mogą w zorganizowanej grupie wybrać się na najbliższy piątkowy mecz do Kielc, w którym łodzianie zmierzą się z Koroną.
Jak dobrze, że rzucona butelka nie trafiła nikogo w głowę. Taka sytuacja miała już miejsce dawno, dawno temu, podczas pucharowego meczu Widzewa z Juventusem na stadionie ŁKS. Butelka trafiła w głowę sędziego bocznego, a dwa następne pucharowe mecze Widzew musiał grać w Białymstoku.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?