Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew wygrał, a ŁKS Siemens bliżej spadku

Marek Kondraciuk
Katarzyna Kenig z Widzewa aspiruje do kadry
Katarzyna Kenig z Widzewa aspiruje do kadry Krzysztof Szymczak
Topnieją szanse ŁKS Siemens na utrzymanie się w ekstraklasie. W środę ełkaesianki przegrały w Brzegu z Odrą różnicą aż 17 punktów 54:71. Tymczasem Widzew pokonał w Rybniku Utex ROW 85:78.

Brawo Widzew! Imponujące jest to, że zespół trenera Miodraga Gajicia potrafi się zmobilizować, choć mecze nie mają już dla niego stawki.

Losy meczu ważyły się do końca. Do przerwy Widzew prowadził 40:35, ale w 27 min było 50:48 dla ROW. Widzewianki jeszcze raz udowodniły, że ich siłą jest jedność. Aż 6 zawodniczek rzuciło co najmniej 9 punktów, a wkład w zwycięstwo miały wszystkie.

Od stanu 57:58 Widzew przejął inicjatywę i już jej nie oddał, utrzymując w ostatnich 4 minutach co najmniej czteropunktową przewagę.

Końcówka należała do znakomicie usposobionej Małgorzaty Chomickiej, która punktowala za 3 i wymuszała faule rywalek, ''dorzucając'' do wyniku z osobistych. Najskuteczniej zagrały byłe zawodniczki ŁKS Katarzyna Kenig i Olga Żytomirska. Cieszy dobra dyspozycja Elizy Gołumbiewskiej, która powraca do pełni formy.

W Brzegu Odra miał od początku przewagę. Drużynie ŁKS nie pomógł powrót do gry Leony Jankowskiej, która po chorobie nie jest jeszcze w stanie walczyć na swoim zwykłym poziomie. Odra zniszczyła ŁKS rzutami za 3 punkty. Trafiła aż 10 razy (na 18 rzutów), z czego najlepsza na boisku Marta Żyłczyńska 6 na 6. Łodzianki miały 2 celne ''trójki'' (Magdaleny Losi i Rzeźnik) na 13, ale już w ostatnich 7 minutach, kiedy mecz był rozstrzygnięty.

ŁKS fatalnie zaczął drugą kwartę (0-10!) i przegrywał wówczas różnicą 16 oczek (12:28 w 14 min). Dwie minuty później straty wynosiły już 19 punktów (15:34), a w połowie trzeciej kwarty urosły do 22 (32:54). Po nieudanym początku wspaniale walczyła Magda Losi. Twardo ''biła się'' pod tablicami Ugo Oha (13 zbiórek). Obiecująco zaczęła Alena Nowikowa, ale po przerwie zgasła. Pozostałe zawodniczki... po prostu uzupełniały skład.

Po dobrych występach w ostatnim czasie ŁKS rozczarował, nie nawiązując walki. Odra ''ma papiery'' na łodzianki, bo wygrała, z nimi trzeci raz w tym sezonie. Mimo porażki ŁKS rywalizacja nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Pytanie tylko, czy łódzki zespół stać na zwycięstwa z silniejszymi drużynami, skoro nie poradził sobie z najsłabszym rywalem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki