Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew-Pogoń. Łodzianie chcą się zrewanżować szczecinianom za porażkę z lipca. Czy uda się wygrać po raz siódmy?

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
grzegorz gałasiński
To bardzo istotna sobota dla występujących w ekstraklasie piłkarzy Widzewa. Łodzianie podejmą bowiem na stadionie przy al. Piłsudskiego Pogoń Szczecin (godz. 17.30). To spotkanie w ramach dziewiętnastej kolejki sezonu 2023/2024. A to oznacza, że mowa o ostatnim meczu o stawkę w tym roku. Oba zespoły są zainteresowane zwycięstwem.

Zdajemy sobie sprawę, że to może zabrzmieć banalnie, ale taka jest rzeczywistość. Podopieczni trenera Daniela Myśliwca muszą zrobić wszystko, co w ich mocy, żeby nie spoglądać zimą w strefę spadkową. Natomiast wyżej sklasyfikowani w tabeli zawodnicy zespołu prowadzonego przez Szweda Jensa Gustafssona poprzednio zwyciężyli w lidze 4 listopada, a w ostatnich sześciu spotkaniach odnotowali cztery porażki i dwa remisy.

Jednym z tych widzewiaków, którzy często zdobywają gole w meczach z Pogonią (uczynił to w trzech ostatnich spotkaniach z zespołem ze Szczecina) jest doświadczony Bartłomiej Pawłowski. Spotkał się on z dziennikarzami w trakcie konferencji prasowej.

cyt]Mamy jeszcze jedno spotkanie w tym roku. Zdecydowanie łatwiej będzie nam się zimowało, gdy je wygramy, w dodatku przed własną publicznością. Chodzi też o sferę mentalną i dobre nastawienie przed kolejną rundą. Myślę, że dodatkowo nie trzeba nikogo motywować. Mam nadzieję, że uda mi się podtrzymać tę dyspozycję statystycznie. Liczę na to, że jako zespół znajdziemy tę przestrzeń do strzelenia gola i będziemy cieszyć się ze zwycięstw. Nie spodziewam się, żeby Pogoń grała bardzo nisko, żebyśmy musieli bardzo wysoko na nich siedzieć. Spodziewam się za to, że to będzie mecz dwóch zespołów, które będą chciały operować piłką, zmusić przeciwnika do biegania i wtedy szukać swoich szans. I mam nadzieję, że tym razem to my będziemy górą. Na pewno łatwiej się gra z przeciwnikiem, który zostawia trochę więcej miejsca i sam próbuje dominować. Wtedy aspekt piłkarski jest kluczowy. Jeżeli ktoś bardzo głęboko broni i trzeba cały czas szukać tych malutkich przestrzeni, to zdarzają się sytuacje, że nadziewamy się na kontrataki. W ekstraklasie jest tak, że chyba w 75% spotkań, kiedy ktoś wychodzi na prowadzenie, to nie przegrywa. Dlatego kluczowy będzie początek meczu, żeby od pierwszego gwizdka przy pomocy naszych kibiców starać się cały czas dominować, ale również lepiej asekurować swoje poczynania po stracie piłki - stwierdził widzewiak[/cyt]

Nikt nie powinien się oszczędzać

Wiadomo, że Myśliwiec nie będzie mógł skorzystać z usług pauzującego za żółte kartki Mateusza Żyry. Z kolei zagrożony jest Portugalczyk Luis Silva. Natomiast w Pogoni na zbyt ostrą grę muszą uważać Joao Gamboa, Kamil Grosicki oraz Fredrik Ulvestad. Inna sprawa, iż akurat tuż przed zimową przerwą zapewne nikt nie będzie się oszczędzał.

Walczyli z sobą wielokrotnie

Bilans meczów Widzewa i Pogoni jest korzystny dla łodzian. W sumie obie drużyny rywalizowały z sobą 56-krotnie. 25-krotnie lepsi byli łodzianie, 18-krotnie zwyciężali szczecinianie, zaś 13-krotnie padał remis. Bilans bramkowy to 76:63 dla widzewiaków. W ekstraklasie odbyło się 51. meczów (23. wygrane Widzewa, 12. remisów, 16. zwycięstw Pogoni, gole:70:57).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Widzew-Pogoń. Łodzianie chcą się zrewanżować szczecinianom za porażkę z lipca. Czy uda się wygrać po raz siódmy? - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki