Do pobicia doszło w połowie sierpnia 2012 roku. Cała piątka świętowała w pubie zbliżający się ślub jednego z nich. Powodem zatargu z właścicielem lokalu był nielegalnie wniesiony alkohol. Jak ustalili śledczy, mężczyźni zarzucili właścicielowi pubu kurtkę na głowę, czym go obezwładnili. Jeden z nich trzymał ofiarę za głowę, dwóch za ręce, a kolejni bili pięściami po głowie i tułowiu. W ruch poszło także metalowe krzesło, którym oskarżeni uderzyli ofiarę w kark.
Do zatrzymania napastników doprowadził poszkodowany, który wezwał policję. Cała piątka była w momencie zatrzymania pod wpływem alkoholu - mieli od 1,7 do ponad 2 promili. Wszyscy usłyszeli zarzut pobicia mężczyzny oraz grożenia pozbawieniem życia.
W grudniu, po półrocznym śledztwie, piotrkowska prokuratura oskarżyła całą piątkę o udział w pobiciu oraz grożenie właścicielowi lokalu. Taki zarzut usłyszał m.in. Grzegorz B., w czasie zajścia policjant wydziału konwojowego KWP w Łodzi z czteroletnim stażem w szeregach policji. Krótko po zajściu został zawieszony w czynnościach służbowych. Jak poinformowała w sierpniu łódzka komenda, wobec mężczyzny wszczęto postępowanie administracyjne, zmierzające do zwolnienia go ze służby.
Dodatkowo jeden napastnik został oskarżony o kradzież telefonu pokrzywdzonego. Jak jednak ustalili śledczy, zrobił to, działając bez wiedzy i akceptacji pozostałych. - Sytuacja była dynamiczna - mówi Witold Błaszczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Tryb.
Wszyscy uczestnicy zajścia przyznali się do obecności w lokalu, ale tylko dwóch przyznaje się do udziału w pobiciu, tłumacząc swoje zachowanie zaczepkami właściciela pubu.Oskarżonym grozi za pobicie do trzech lat, a za kradzież telefonu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?