- Hydrofrez jest wyposażony w dwie okrągłe tarcze z ostrzami, które kręcąc się zagłębiają się w ziemi - tłumaczy Katarzyna Rumowska, rzecznik wykonawcy budowy - konsorcjum firm Torpol-Astaldi-Intercor-PBDiM. - W taką szczelinę wprowadzany jest bentonit. Tarcze maszyny rozdrabniają urobek, który jednocześnie z bentonitem jest wydobywany na powierzchnię specjalną pompą. Bentonit jest potem oczyszczany, dzięki czemu nadaje się do ponownego użycia.
By ochronić ostrza maszyny przed uszkodzeniem, jest ona wyposażona w amortyzatory, a same ostrza są dobierane w zależności od warunków gruntowych. Maszyna bez problemów rozdrabnia znajdujące się pod ziemią otoczaki i większe głazy. Dzięki hydrofrezowi można precyzyjnie drążyć szczeliny nawet do głębokości 120 m.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?