W całym regionie od kilku dni odbywają się śniadania wielkanocne dla ubogich i samotnych. Wprawdzie spędzona bez bliskich Wielkanoc nie jest tak straszna jak samotna Wigilia, ale w te święta ludzie też chcą być razem.
Już w czwartek świąteczne śniadanie dla seniorów z domów dziennej opieki zorganizowała Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Tego dnia świąteczne paczki otrzymały też osoby korzystające z jadłodajni i magazynu Caritas.
- Od piątku przez cztery dni jadłodajnia jest zamknięta. Dlatego przygotowaliśmy prowiant dla naszych podopiecznych - mówi Tomasz Kopytowski, rzecznik łódzkiej Caritas.
Produkty spożywcze pochodzą ze zbiórki w supermarketach. W tym roku zebrano 20 ton żywności.
Jednak nie wszyscy organizują śniadania wielkanocne wcześniej. W Bełchatowie śniadanie wielkanocne odbędzie się w niedzielę, tuż po mszy rezurekcyjnej.
CZYTAJ TEŻ: Śniadanie wielkanocne na Starym Rynku w Łodzi
- W zeszłym roku zorganizowaliśmy śniadanie wielkanocne na kilka dni przed świętami, jednak osoby w nim uczestniczące stwierdziły, że nie rozwiązuje to ich samotności w tym szczególnym okresie, bo i tak w święta pozostaną sami. Dlatego w tym roku postanowiliśmy zorganizować poczęstunek w Wielką Niedzielę - wyjaśnia prezydent miasta Mariola Czechowska.
Śniadanie odbędzie się przy kościele farnym przy ul. Kościuszki o godz. 8. Będzie otwarte dla wszystkich mieszkańców Bełchatowa, choć przeznaczone jest głównie dla ubogich i samotnych. Magistrat organizuje je razem z OSP Bełchatów i parafią Narodzenia NMP. Rok temu wzięło w nim udział 70 osób.
W Tomaszowie w Wielką Sobotę w parku przy ul. Wschodniej od godz. od 12 do 14 zostaną wystawione stoły, na których znajdą się tradycyjne świąteczne potrawy dla ubogich, potrzebujących i samotnych. Zapraszają na nie już po raz kolejny przedsiębiorcy z Tomaszowa, państwo Dębcowie. Będzie też krótkie nabożeństwo i poświęcenie pokarmów, o które zadba ks. Zbigniew Nitecki.
CZYTAJ TEŻ: Wielkanoc w klasztorach. W Wielki Piątek jest biczowanie, potem pyszne baby i lanie wody
Nie wszystkie śniadania przeznaczone są tylko dla ubogich. Tradycyjne śniadanie dla wszystkich mieszkańców Łodzi zorganizowali wczoraj na Zielonym Rynku politycy lewicy. Był żurek, jajka faszerowane i ciasta. - Spotykamy się od 11 lat, by zachować tradycję i złożyć sobie z łodzianami życzenia - mówi Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi, który wydawał śniadania.
Każdy, kto ma taką potrzebę, może wziąć udział w śniadaniu dla ubogich i samotnych organizowanych dziś przez Stowarzyszenie Przyjaciół Starego Miasta. 90 osób w trzech turach zasiądzie do tradycyjnego żurku z kiełbasą i ciasta. Wiadomo, że nie wszyscy, którzy pobrali zaproszenia, są biedni. Część po prostu nie ma z kim spędzić świąt...
CZYTAJ TEŻ: Fundacja Krwinka zorganizowała spotkanie wielkanocne w szpitalu im. Konopnickiej w Łodzi
- Nie pytamy dlaczego przychodzą - mówi Łucja Robak ze Stowarzyszenia. - To nie nasza sprawa. Jedynym warunkiem jest to, by byli trzeźwi - dodaje.
Najbiedniejsi wierni z łódzkiej parafii katedralnej otrzymają świąteczne potrawy w niedzielę po rezurekcji. To inicjatywa parafialnego koła Caritas. Tydzień temu wierni mogli pobrać opakowania, do których włożą domowe potrawy i przyniosą w sobotę podczas święcenia pokarmów.
Natomiast absolutnie każdy, kto w niedzielę przyjdzie na godz. 6 na rezurekcję do kościoła św. Piotra i Pawła w Łodzi (ul. Nawrot 104) dostanie po mszy porcję żurku z jajkiem od proboszcza.
WSP.: EMD, WOLA
ZOBACZ: Wydarzenia w Łodzi. Co będzie się działo w świąteczny weekend
Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 14 – 20 marca 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
