Pierwsza para łódzkiej drużyny wspaniale otworzyła mecz. Wygrał Rohan Tungate, drugi był Hans Andersen.
Łodzianie przegrali bieg trzeci, ale jak się później okazało była to jedyna w tym meczu porażka pary Orła. Jak bardzo był to wyrównany mecz niech świadczy fakt, że aż 9 wyścigów kończyło się remisem, 5 wygrali łodzianie (dwukrotnie 5:1, bo Andersen i Tungate powtórzyli wynik z pierwszego biegu w pierwszym nominowanym).
Kapitalnie jeździli nie tylko Andersen i Tungate, ale także Witalij Biełousow, który przegrał tylko raz z Rune Holtą oraz Jakub Jamróg.
Łodzianie zakończą sezon na piątym miejscu. Jeśli wygrają za tydzień w Krakowie z Wandą, dogonią co prawda Polonię, ale mają gorszy bilans bezpośrednich spotkań.
Orzeł Łódź - Ostrovia 51:39 (w pierwszym meczu 27:63). Bonus Ostrovia.
Orzeł: Hans Andersen 12, Rohan Tungate 9, Jakub Jamróg 11, Damian Adamczak 0, Witalij Biełousow 14, Sebastian Niedźwiedź 3, Marcin Kościelski 2.
Ostrovia: Michał Szczepaniak 5, Oskar Ajtner-Gollob 4, Mikkel Michelsen 11, Mateusz Szczepaniak 2, Rune Holta 10, Norbert Krakowiak 1, Mateusz Borowicz 6.
AUTOPROMOCJA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?