Są tu od poniedziałku (21 sierpnia). W planie zajęć mieli m.in. wykłady prowadzone przez pracowników polskich i niemieckich uczelni, zajęcia warsztatowe z historiami rodzin, fotografiami i historią mówioną, jakie udostępniło zduńskowolskie muzeum. Grupy rozmawiają ze zduńskowolanami, a dzisiaj, ostatniego dnia pobytu, mają współtworzyć muzealny projekt na osiedlu Tysiąclecia pod hasłem „Muzeum to ja!”.
- Projekt „Polin meeting point” realizujemy już kolejny raz, ale po raz pierwszy organizujemy zajęcia w Zduńskiej Woli - mówi Magdalena Dopieralska z Warszawy, kierownik projektu „Polin meeting point”.
Dlaczego właśnie Zduńska Wola?
- Chcieliśmy zająć się tematem wielokulturowości, a Zduńska Wola przed II wojną światową rozwijała się jako ośrodek niemiecko-Żydowsko-polski. Chcemy dowiedzieć się, jak te kultury i religie ze sobą współistniały.
Na uczestnikach Zduńska Wola wywarła dobre wrażenie, miasta spokojnego i ładnego.
- Zwiedzaliśmy kościoły i cmentarze. Tutaj multikulturowość jest widoczna, szczególnie na tle religijnym. Dobrze, że tutejsi ludzie chcą pamiętać o swojej lokalnej historii - dzieli się wrażeniami Agata Maliszewska, studentka Uniwersytetu Warszawskiego.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?