Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieluń: czy odpady z ubojni mogły trafić na pola?

Daniel Sibiak
Wieluńska prokuratura sprawdza, czy szczątki z ubojni trafiały na pola.
Wieluńska prokuratura sprawdza, czy szczątki z ubojni trafiały na pola. Edyta Cieślak, archiwum
Wieluńska prokuratura sprawdzi, czy ubojnia w Wójcinie wywoziła szczątki zwierząt na pola nad Prosną. Do sieradzkiej prokuratury w poniedziałek wpłynęło bowiem zawiadomienie o stosowaniu takich makabrycznych praktyk. Złożył je Piotr Andrzejak, niezależny dziennikarz. Twierdzi, że wśród pól można dostrzec krew, kości świń, sierść, racice. Roi się tam od robaków. Ma na to dowód w postaci blisko 3 tys. zdjęć.

- Rzeczywiście autor zawiadomienia o przestępstwie dołączył do niego materiał fotograficzny. Zdjęcia są bulwersujące. Pokazują fragmenty szczątków zwierząt i ich organów wewnętrznych. Przesłaliśmy już pismo do wieluńskiej prokuratury, by podjęła działania - informuje Józef Mizerski, rzecznik prasowy sieradzkiej prokuratury.

Także wojewódzki inspektor ochrony środowiska zapowiedział kontrolę w Wójcinie. Pracownicy jadą tam jutro: - Skontrolujemy teren zakładu. Zbadamy też glebę - zapewnia Antonina Wojtczak, kierownik sieradzkiej delegatury WIOŚ. - Najgorsze jest jednak to, że mieszkańcy, na których pola wywożono szczątki zwierząt, nikogo nie powiadomili. Także powinni zostać za to ukarani.

Wczoraj ubojnię w Wójcinie skontrolowały służby weterynaryjne. Co stwierdzono?
- W trakcie kontroli nie znaleziono takich ilości odpadów, które pozwalałyby na stwierdzenie, że trafiały one na pola zamiast do zakładu utylizacyjnego - mówi Leszek Przewłocki, powiatowy lekarz weterynarii w Sieradzu.

Mieszkańcy Wójcina twierdzą, że nie wiedzą nic na temat bomby ekologicznej. O problemie nie słyszała też pani sołtys ani miejscowy radny powiatu.

Właściciel ubojni zwierząt rzeźnych nie chce komentować sprawy: - To pomówienie - twierdza Ryszard Duszyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki