Wiewiórki opuszczają rodzinne dziuple
– Właśnie teraz młode wiewiórki wchodzą w samodzielne życie, można powiedzieć, że wyprowadzają się z domu, gdyż wcześniej opiekowała się nimi mama – mówi Anna Traut-Seliga, przyrodnik, profesor Państwowej Uczelni im. Stefana Batorego w Skierniewicach. - Bardzo łatwo je poznać, gdyż ciągle są mniejsze od dorosłych osobników.
Wiewiórki, jak wszystkie gryzonie miewają dużo dzieci. W jednym miocie, samica rodzi od 3 do 6 młodych. Matki rekordzistki mogą wydać nawet 3 mioty w roku. Wraz z początkiem lata młode urodzone w marcu wiewiórki usamodzielniają się. I niestety dla wielu wiewiórczych nastolatków, życie na własny rachunek szybko się kończy.
– Ciągle mają zbyt mało doświadczenia, nie znają swoich możliwości. Nie potrafią dobrze oszacować odległości, są nieostrożne. Z tego powodu bardzo dużo młodych wiewiórek ginie pod kołami samochodów, zwłaszcza wieczorami, gdyż światła działają na nie hipnotycznie – zdradza Anna Traut-Seliga.
Nie pozostaje nam nic innego jak cieszyć się, że parkowe wiewiórki mają ograniczony kontakt z motoryzacją i poczęstować je orzechami, gdy spotkamy jakąś podczas spaceru. Pamiętajmy jednak by dokarmiając gryzonie zachować zdrowy rozsądek.
– Najlepiej zostawić orzechy gdzieś pod drzewem i oddalić się – mówi Anna Traut-Seliga. - Niektóre wiewiórki są tak zuchwałe, że mogą nawet wskoczyć na człowieka, a bezpieczniej jest ich nie dotykać, gdyż mogą przenosić różne choroby, w tym wściekliznę. Gęsty, puszysty ogon i lśniące futerko świadczą o zdrowiu zwierzęcia. Kiedy spotkamy wiewiórkę mającą wyleniałą sierść i ogon wyglądający jak wyskubany, omińmy ją szerokim łukiem – radzi przyrodniczka.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?